Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Kamil Różycki | 

Odkrycie na Pomorzu. Porażający widok w Krępie Słupskiej

47

Kilkanaście martwych zwierząt i ich rozkładające się zwłoki. Właśnie na taki widok natrafili funkcjonariusze wraz z wolontariuszami fundacji Viva, którzy w czwartek 11 lipca na terenie niewielkiej wsi pod Słupskiem odkryli nielegalnie działającą fermę futrzarską.

Odkrycie na Pomorzu. Porażający widok w Krępie Słupskiej
Nielegalna ferma futrzarska pod Słupskiem (Fundacja Viva)

W czwartek 11 lipca funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku oraz Powiatowy Inspektorat Weterynarii otrzymali zgłoszenie o porażającym odkryciu w Krępie Słupskiej. Dotyczyło ono kilkunastu martwych zwierząt i ich rozkładających zwłok zlokalizowanych w nielegalnej fermie futrzarskiej.

Przed południem otrzymaliśmy zgłoszenie o znalezieniu martwych zwierząt na jednej z farm w powiecie słupskim. Na miejscu jest Powiatowy Lekarz Weterynarii oraz przedstawiciel fundacji na rzecz zwierząt. Policjanci będący na miejscu zabezpieczają ślady, sporządzają dokumentację. Zgromadzony przez funkcjonariuszy materiał dowodowy będzie mógł być w przyszłości podstawą do postawienia do odpowiedzialności właściciela farmy – mówił w rozmowie z "Głosem Pomorza" st. sierż. Amadeusz Galus z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Fundacja Viva zgłaszająca całe zajście, na terenie nielegalnej fermy odnalezła kilkanaście martwych jenotów, uznawanych za gatunek szczególnie inwazyjny. Jednocześnie z tym odkryciem zauważono, że znajdowała się tam także ferma z królikami oraz 20 dużych beczek z odpadami UPPZ (uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zignorował czerwone światło i wjechał na tory. Wysiadł i nie wiedział, co robić

Nielegalna ferma futrzarska wykryta na Wybrzeżu

Mimo wcześniejszych obserwacji i zauważenia kilku żywych zwierząt nie udało się uratować żadnego z nich. Jak mówią wolontariusze z fundacji, zgromadzone w tym miejscu odpady są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt. Wciąż nie wiadomo, jak długo funkcjonowała ta ferma futrzarska.

Beczki z toksyczną substancją
Beczki z toksyczną substancją (Fundacja VIVA)
Interwencja na miejscu trwała kilka godzin. Na fermie nie było już żywych jenotów, które aktywiści widzieli kilka dni wcześniej. Zostały króliki, które patrzyły na rozkładające się zwłoki w klatkach obok. Część klatek jest przewrócona, ogrodzenie fermy jest częściowo zniszczone i nieszczelne, co budzi dodatkowy niepokój, ponieważ jenoty są uznane za gatunek inwazyjny i przy ich przetrzymywaniu obowiązują ścisłe przepisy. Ponadto pod klatkami jest dużo zalegających odchodów i kawałków sierści – mówi Łukasz Musiał koordynator kampanii Stopklatka.
Nielegalna ferma futrzarska pod Słupskiem
Nielegalna ferma futrzarska pod Słupskiem (Fundacja VIVA)
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Wzrost liczby przyjęć do policji w 2024 roku. To koniec problemu wakatów?
W Polsce ta ryba trafia na talerze. Inne kraje zakazują sprzedaży
Sojusz PiS z Konfederacją? Zaskakujące wyniki badań
Max Verstappen mistrzem świata Formuły 1. Dokonał tego po raz czwarty
Tak będzie wyglądać McDonald's w 2050 roku? Koreanka pokazała nagranie
Lepiej tego nie rób. Mandat i punkty karne murowane
Niecodzienne sceny w brazylijskim zoo. Wskoczył do stawu z hipopotamami
Europejski kraj ostrzega przed komarami. Przenoszą choroby tropikalne
Julia Szeremeta wraca na ring. Zawalczy o mistrzostwo
Trump wybrał kolejną współpracowniczkę. Ma zostać sekretarzem rolnictwa
Mija 130 lat od przełomowego wynalazku Kazimierza Prószyńskiego
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić