"Tygodnik Nadwiślański" poinformował, że złotą monetę odnalazł i przekazał do sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Kami Bilski ze Stowarzyszenia "Wspólne Dziedzictwo" z Opatowa. Znalezisko ma średnicę 16,5 mm, grubość 2 mm i waży 6,29 g.
- Nasze pierwsze poszukiwania w tym sezonie, a jakie odkrycie! Tym wyjątkowym znaleziskiem jest ZŁOTA MONETA - celtycki stater (jest to nazwa nominału) typu Kryspinów. Jest to jeden z nielicznych (drugi?) egzemplarz tej odmiany w Polsce, jeden z dosłownie paru znanych egzemplarzy na świecie - napisali członkowie stowarzyszenia na profilu w mediach społecznościowych.
- To niezwykle cenne, unikalne znalezisko - podkreślił archeolog dr hab. Marek Florek z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie na łamach "Tygodnika Nadwiślańskiego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Archeolog poinformował, że takie monety, wzorowane na greckich starterach, wybijali Celtowie, którzy dotarli także na ziemie polskie. Ich posiadanie świadczyło o dużym prestiżu i zajmowanej pozycji w społeczeństwie.
– Grupy Celtów dotarły również na ziemie polskie, osiedlając się m.in. w okolicach Krakowa, nad górnym Sanem i na Kujawach - powiedział Florek.
Przynieśli tutaj szereg osiągnięć cywilizacji śródziemnomorskiej, m.in.: zaawansowane techniki obróbki żelaza, koło garncarskie, nieznane wcześniej narzędzia rolnicze oraz używanie pieniędzy w transakcjach handlowych, przy płaceniu danin, trybutów itp. Monety, zwłaszcza złote, były także sposobem tezauryzacji majątku, ich posiadanie było świadectwem prestiżu i pozycji społecznej – dodał.
Specjalista opisał wygląd monety i podkreślił, że takie znaleziska nie zdarzają się zbyt często na świecie. Spośród odnalezionych w Europie egzemplarzy większość pochodzi z Polski.
Na jednej ich stronie znajduje się stylizowane przedstawienie statku (okrętu), interpretacja przedstawień na stronie drugiej jest dyskusyjna. Monety takie są niezwykle rzadkie - z całej Europy znanych jest ich jedynie ok. 30, w większości znalezionych w okolicach Krakowa, ponadto w innych częściach Polski i w Ukrainie, zaś pojedyncze egzemplarze na terenie Niemiec, Czech, Słowacji i Chorwacji - podkreślił Marek Florek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.