Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 

Odmówiła pracy w mieście objętym wojną. Rosyjski sąd wydał wyrok

Rosjanka Valeria Guiva nie zgodziła się na pracę na stanowisku farmaceutki w rejonie objętym konfliktem zbrojnym. Piotrogrodzki Sąd Rejonowy w Sankt Petersburgu w Rosji zobowiązał ją oraz jej ojca do uiszczenia prawie 300 tysięcy rubli kary za niewywiązanie się z umowy zobowiązującej do pracy.

Odmówiła pracy w mieście objętym wojną. Rosyjski sąd wydał wyrok
Rosyjska agresja na Ukrianę trwa od trzech lat (PAP, SERGEI ILNITSKY)

Jak podaje niezależny rosyjski portal Meduza, w 2017 roku Guiva podpisała umowę na ukierunkowane szkolenie na uczelni. Oznaczało to, że po ukończeniu studiów była zobowiązana do przepracowania co najmniej trzech lat w placówkach należących do Południowego Okręgowego Centrum Medycznego Federalnej Agencji Medyczno-Biologicznej Rosji.

W zamian za to otrzymywała wsparcie finansowe w postaci stypendium naukowego, które łącznie wyniosło 168 500 rubli (ponad 7 000 złotych). Po zakończeniu studiów, Valeria Guiva nie podjęła jednak pracy w wyznaczonej placówce. Zamiast tego, od lipca 2023 roku, jest zatrudniona jako kierownik apteki "Fialochka" w Petersburgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wystarczył celny strzał. Żołnierze Putina dali się zaskoczyć

Odmówiła pracy w Mariupolu. Została ukarana

Obrona argumentowała, że uniwersytet nie wywiązał się z obowiązku zapewnienia jej pracy w Szpitalu Klinicznym w Rostowie, który pierwotnie wskazano jako miejsce zatrudnienia. Zamiast tego zaproponowano jej pracę w Mariupolu – mieście zniszczonym przez rosyjską inwazję, gdzie nadal trwają działania wojenne. Guiva odmówiła, uznając, że podjęcie tam pracy wiąże się z realnym zagrożeniem dla jej życia.

Jak podaje portal "Meduza", sąd jednak nie uznał tych argumentów za wystarczające. Orzekł, że absolwentka "nie miała i nie ma zamiaru" podjąć pracy w oddziale FMBA w Mariupolu, gdzie istniało zapotrzebowanie na farmaceutów.

W związku z tym uznał, że naruszyła warunki umowy. Dlatego sąd zobowiązał ją oraz jej ojca do zwrotu otrzymanego wsparcia finansowego oraz zapłacenia dodatkowej grzywny sięgającej niemal 270 tys. rubli, czyli ponad 11,2 tys. złotych.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Norwegia alarmuje. Rosjanie robią to coraz częściej
72 osoby straciły tu życie. Zapadła decyzja o Grenfell Tower w Londynie
Dramatyczna sytuacja w Torecku. Ukraińcy nadal bronią swoich pozycji
Rekordowy skok Poli Bełtowskiej. Nagranie robi wrażenie
Kłopot w garażu. Luka Doncić stoi przed potężną operacją
Polski astronauta trafi na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Padła data
Masz ten ser? GIS ostrzega przed jego spożywaniem
Ks. Jarosław Wypchło zginął w wypadku. Tak wspominają go parafianie
ONZ ostrzega. Decyzja administracji Trumpa zagrozi życiu milionów chorych
Założyli firmę z oryginalnymi koszulkami piłkarzy. Ujawnili rekordowe ceny
Trump bojkotuje kultowy program. Nawołuje do "wyrzucenia z pracy" dziennikarzy
Kolonia Zgorzelec szuka lokatorów. Na chętnych czeka dziewięć lokali
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić