Operacje prowadzone w 103 krajach skończyły się sukcesem. Doprowadziły do odnalezienia tysięcy artefaktów skradzionych z muzeów i stanowisk archeologicznych, informuje "Sky News". Policja zatrzymała ponad setkę podejrzanych.
Wśród odzyskanych przedmiotów znalazły się obrazy, ceramika, biżuteria, złote figurki, broń i monety. W trakcie serii nalotów policja zajęła również ponad sto wykrywaczy metali, używanych przez handlarzy.
Operacje toczyły się jednocześnie na terenie wielu krajów. W Argentynie policja skonfiskowała 2,5 tys. starożytnych monet oferowanych przez Internet. Zdaniem Interpolu jest to największe tego typu przejęcie w historii. W ramach podobnej operacji łotewska policja odzyskała 1 375 starożytnych monet. Afgańscy celnicy zajęli 971 przedmiotów dziedzictwa kulturowego na lotnisku w Kabulu. Miały trafić do Turcji.
Ciekawe okazy znaleziono także na lotnisku w Madrycie. Hiszpańska i kolumbijska policja odzyskały kilka niezwykle rzadkich artefaktów z czasów prekolumbijskich, w tym liczącą 2 tys. lat unikalną złotą maskę z Tumaco.
Zobacz także: Historia skryta pod lodowcem
Część znalezisk okazała się podrobiona. Brytyjskie służby graniczne skonfiskowały gliniane garnki i tablice, które miały zostać wyprodukowane w starożytnej Mezopotamii. Przechwycono je na lotnisku Heathrow w drodze z Bahrajnu do prywatnego brytyjskiego nabywcy, który prawdopodobnie zapłacił za nie tysiące funtów. Zdaniem ekspertów British Musem, były to podróbki.
Do sprawy odniosła się Catherine de Bolle, dyrektor wykonawcza Europolu. Jak podkreśliła, handel dobrami kultury, stanowiący część globalnej przestępczości zorganizowanej, należy zwalczać dzięki międzynarodowej współpracy.
Biorąc pod uwagę, że jest to globalne zjawisko dotykające każdego kraju (...) kluczowe jest, aby wszystkie organy ścigania współpracowały ze sobą w celu jego zwalczania - mówiła Catherine de Bolle.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl