Sposób na biznes młodego "mecenasa kultury" wydawał się dziecinnie prosty. 21-latek zakładał fikcyjne konta w mediach społecznościowych, z których oferował bilety na różne wydarzenia sportowe lub kulturalne.
Niczego nieświadomi klienci łapali się na ofertę w sieci i za namową oszusta przelewali pieniądze na jego konto. Zamówionych w ten sposób biletów nigdy jednak nie otrzymali. W ten sposób młody naciągacz zarobił prawie 4, 5 tysiąca złotych.
Niestety, dziewięcioro klientów, którzy opłacili zakup, nigdy nie otrzymało zamówionych wejściówek. Straty, jakie spowodował swoim przestępczym procederem na szkodę pokrzywdzonych osób wynoszą prawie 4,5 tys. zł – mówi młodsza aspirant Anna Tersa z zespołu prasowego legnickiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz w każdej ze spraw toczyć będzie się osobne śledztwo. Policjanci z legnickiego komisariatu przedstawili już młodemu mężczyźnie dziewięć zarzutów. Wiadomo, że mężczyzna przyznał się do winy i odpowie za swoje czyny przed sądem.
Przy okazji policjanci przestrzegają przed nieuczciwymi transakcjami w sieci.
To co wydaje nam się niezwykle okazyjnym i tanim zakupem, nie zawsze jest uczciwą transakcją. W przypadku zakupu biletów na różnego rodzaju wydarzenia sportowe lub kulturalne najbezpieczniej jest dokonywać tego przez uprawnione i upoważnione podmioty do sprzedaży i dystrybucji biletów – podkreśla policjantka z komisariatu w Legnicy.
Czytaj także: "Siedzę w swoim pocie". Adele ma grzybicę na całym ciele