O finale głośnej sprawy odszkodowania dla ofiary pisze Polsat News. Postać księdza pedofila Pawła Kani została przedstawiona w filmie braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". Mężczyzna w maju 2019 roku został usunięty ze stanu duchownego. Został skazany i obecnie odsiaduje w więzieniu karę 7 lat pozbawienia wolności.
Ofiara księdza pedofila otrzyma odszkodowanie. W zeszłym tygodniu sąd gdański oddalił apelacje archidiecezji wrocławskiej i diecezji bydgoskiej, które nie zgadzały się z wyrokiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Ofiara otrzyma 400 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Kwota została powiększona o 100 tysięcy złotych z racji odsetek i kosztów procesowych.
Przelaliśmy około 200 tys. złotych, a archidiecezja wrocławska 200 tys. zł - powiedział "Gazecie Wrocławskiej" Edmund Dobecki, adwokat reprezentujący kurię bydgoską.
Czytaj także: Rozpaczliwy apel do Angeliny Jolie. Dramat gwiazdy trwa
Watykan został poinformowany w sprawie księdza w 2012 roku. 3 lata później duchowny usłyszał wyrok skazujący za popełnione przestępstwo. Dokumenty przesłano do Watykanu. Na ich podstawie Watykan podjął wiosną 2019 roku decyzję o wydaleniu Kani ze stanu duchownego. Sprawa została nagłośniona filmem braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu".