Meteorolodzy nazwali to zjawisko "firenado". National Weather Service poinformowało, że powstało ono z chmury pirokumulonimbus, której źródłem był pożar. Meteorolog Haley Brink w rozmowie z CNN wyjaśnił, że powstanie ognistego tornada jest następstwem "pożarów i wiatrów wypływowych o prędkości przekraczającej 60 km/h".
Ognisty wir w Kalifornii
Meteorolog Dawn Johnson wyjaśnił, że "to nie jest typowe tornado, które po czasie znika". W rozmowie z The New York Times wyjaśnił, że badanie terenu, który został zniszczony, jest znacznie trudniejsze. "Wszystko jest bardziej skomplikowane" - dodał.
Ostrzeżenie wydane przez National Weather Service przed ognistym wirem było pierwszym w historii. Wcześniej nigdy nie było takiej potrzeby. Mieszkańcy hrabstwa Lassen w Kalifornii zostali poinformowani o ognistym wirze. Mieli trzymać się z daleka od Sierra Valley. Niektórzy dostali nakaz ewakuacji.
Czytaj także: Ogromne nerwy Łukaszenki. Robotnicy zaczęli krzyczeć
W piątek w Loyalton wybuchł pożar. Obszar, który został zajęty przez płomienie, liczy 8 tys. metrów kwadratowych. Wszystko przez wysoką temperaturę i panującą suszę. Do takich sytuacji może dochodzić częściej - wszystko przez kryzys klimatyczny i dynamicznie zmieniający się klimat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.