Coraz więcej osób decyduje się na zrobienie zapasów w związku z pogarszającą się sytuacją epidemiologiczną. Obawa przed kolejnym lockdownem sprawiła, że w sklepach pojawia się coraz więcej osób, które robią coraz większe zakupy.
Większe dyskonty musiały szybko zareagować. W Wielkiej Brytanii wprowadzane są ograniczenia. W niektórych sklepach na jeden klient może kupić tylko jedno opakowanie papieru toaletowego.
Podobne zasady dotyczą też niektórych produktów z długim terminem ważności. Kierownicy Lidlów w Anglii w zależności od dostaw i popytu mogą wprowadzać takie ograniczenia w swoich sklepach.
Jak wygląda sytuacja w Polsce? Coraz więcej osób zastanawia się, czy w popularnych dyskontach w Polsce nie zacznie brakować produktów podstawowej potrzeby. Na razie brak jednak jednoznacznych sygnałów, by nad Wisłą sytuacja była aż tak dramatyczna, jak w Wielkiej Brytanii.
Czytaj także: Wszystko się nagrało. Groza u wybrzeży Pacyfiku
Rekordy zakażeń bite są na nowo z dnia na dzień. Drugi lockdown wciąż stoi pod znakiem zapytania, jednak kierownicy sklepów uspokajają, że nie ma powodu do obaw o produkty w sklepie. Niektóre sklepy rozważają ponowne wydłużenie godzin otwarcia.