Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

"Ogromne zagrożenie". Zobaczyła w Biedronce. Od razu wysłała zdjęcie

144

Do naszej redakcji zgłosiła się kolejna klientka Biedronki. Chciała kupić tradycyjne danie firmy BoboVita dla 8-miesięcznego dziecka. Okazało się, że produkt był przeterminowany o ponad dwa miesiące. Sieć tłumaczy, że "ze względu na skalę działalności mogą się zdarzać błędy i niedopatrzenia".

"Ogromne zagrożenie". Zobaczyła w Biedronce. Od razu wysłała zdjęcie
"Ogromne zagrożenie". Zobaczyła to w Biedronce. Od razu wysłała zdjęcie (Getty Images)

Pani Dorota wybrała się 10 lipca do jednej z Biedronek na warszawskich Bielanach przy ul. Goldoniego. Chciała skorzystać z promocji i kupić dania firmy BoboVita dla dziecka.

Ku mojemu zdumieniu danie z rybą było przeterminowane o ponad dwa miesiące. Na zakrętce widniała data 20 kwietnia 2024 r. Myślę, że to mogło stanowić ogromne zagrożenie dla zdrowia 8-miesięcznego maluszka - mówi w rozmowie z o2.pl.

Klientka poprosiła na rozmowę kierowniczkę sklepu, która miała przekazać pani Dorocie, że "w sumie nic się nie stało, bo takie rzeczy się zdarzają". Z relacji naszej rozmówczyni wynika, że kobieta szybko ucięła rozmowę. Dlaczego można było kupić produkt przeterminowany o ponad dwa miesiące? Postanowiliśmy zapytać o to centralę sieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ustawa o związkach partnerskich? "To projekt rządowy, to zobowiązuje"

"Kontrola odbywa się codziennie wieczorem"

Biuro prasowe Biedronki zapewnia, że "sieć opracowała szereg wewnętrznych procedur i zasad dotyczących bezpieczeństwa i jakości żywności".

Produkty znajdujące się w naszych placówkach są kontrolowane na kilku etapach zanim trafią na półkę sklepową. Według naszych procedur, kontrola terminów przydatności odbywa się codziennie wieczorem. Zdajemy sobie sprawę, że ze względu na skalę naszej działalności, mogą się zdarzać błędy ludzkie lub niedopatrzenia - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Michała Makowskiego, starszego menedżera sprzedaży.

Sieć przeprowadziła w markecie kontrolę. Okazało się, że był to jednorazowy przypadek i niedopatrzenie pracowników sklepu, którzy mieli sprawdzić datę ważności produktów. Obecnie w sprzedaży znajdują się jedynie dania z poprawnymi datami sprzedaży.

Przeterminowane danie firmy BoboVita.
Przeterminowane danie firmy BoboVita. (o2.pl)
W związku z sytuacją przeprowadzimy dodatkowe szkolenia dla pracowników tego sklepu, a nadzór nad prawidłowością ich działań będzie podlegał częstszym kontrolom - deklaruje sieć.

Michał Makowski apeluje również do klientów o zgłaszanie obsłudze sklepu każdego przypadku zakupu produktu po terminie. W sytuacji, gdy to niemożliwe, można zgłosić się do Biura Obsługi Klientów, a jeśli klient dopiero po zakupie zorientował się, że produkt jest po terminie, "to po kontakcie z BOK reklamacja zostanie rozpatrzona zgodnie z oczekiwaniami klienta".

Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Mają polskie korzenie. Będą kanonizowani. Papież podjął decyzję
Basen w Wielkopolsce zamknięty do odwołania. Wykryto groźną bakterię
Tajemnicze symbole na drzewach w Skandynawii. Kryją mroczną przeszłość
Rosjanie pokazali cel ataku jądrowego w Polsce. Gen. Polko: Sieją strach
Polacy jadą za granicę. Sprawdzamy, gdzie w tym roku można taniej polecieć
Kłopoty byłego reprezentanta Polski. Został zatrzymany przez CBA
Patent na zamrożone szyby w aucie. Zapomnij o skrobaniu
Nie żyje Jaromir Netzel. Był znanym adwokatem i prezesem PZU
Ten trik pozwoli ci zaoszczędzić pieniądze. Wystarczy śrubokręt
Medytowali ze zwłokami, by zyskać supermoce. Policja odkryła 12 ciał
TVN odwoła się od kary KRRiT. "To godzi w wolność słowa"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić