O szczegółach poinformowało "The Sun". 9-letnia uczennica Sofia Zaworonkowa rozdawała wraz z koleżanką ulotki. Obie były obserwowane przez 40-letnią nauczycielkę języka angielskiego.
Kobieta zaprosiła je do kawiarni. Następnie zwabiła Sofię do swojego domu. Tam dopuściła się zbrodni. Uljana Lanskaja przyznała się do winy. Powiedziała, że porwała, torturowała, a następnie pobiła na śmierć 9-letnią dziewczynkę.
Policjanci przekazali pierwsze ustalenia. Sofia Zaworonkowa miała być uderzana w głowę tępym narzędziem. W trakcie tortur na jej ciele pojawiły się liczne rany.
Zamordowała 9-latkę. Powody zbrodni szokują
"The Sun" poinformowało, że kobieta straciła wcześniej prawa rodzicielskie. Twierdziła, że jej zdrowa córka cierpi na raka i wymaga pilnej pomocy medycznej.
Niedługo później próbowała odebrać ze szkoły swoje dzieci. Policja nie zainteresowała się jednak tą sprawą - uznano, że 40-latka nie jest niebezpieczna.
W ujęciu kobiety pomogła koleżanka zamordowanej dziewczynki. To ona wyjawiła policji, gdzie ostatni raz widziała Sofię. Dodajmy, że w jej poszukiwaniach brało udział blisko trzysta osób. Ciało 9-latki znaleziono w domu nauczycielki.
Kobietę ostatecznie udało się ująć dopiero po dłuższym czasie. Policja zatrzymała ją w pociągu jadącym do Murmańska.
Została aresztowana na dwa miesiące. Zamordowana 9-latka miała… przypominać jej córkę. W pogrzebie uczestniczyły tłumy.