Kultura internetowa i media społecznościowe od lat kształtują młodzieżowe trendy, które nie zawsze mają pozytywny wpływ na codzienne życie. W dobie łatwego dostępu do platform takich jak TikTok, wiele nowych zjawisk szybko zdobywa popularność, a ich zrozumienie często stanowi wyzwanie.
Trudno jednak pojąć sens takich zachowań jak to – głośne wykrzykiwanie na lekcjach pozornie bezsensownych fraz, jak "oi oi oi baka", które kompletnie dezorganizuje zajęcia. Mimo że zjawisko ma charakter globalny, a nagrania jego uczestników najczęściej pochodzą z zagranicy, coraz częściej zauważa się jego obecność także w Polsce.
Jak wygląda zabawa "oi oi oi baka"?
Na opublikowanych w sieci nagraniach można zobaczyć ucznia, który podczas lekcji zaczyna cicho powtarzać słowa "oi oi oi baka". Gdy zwraca na siebie uwagę innych uczniów, podnosi głos, a w pewnym momencie staje na krześle i krzyczy jeszcze głośniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cała scena wywołuje zamieszanie w klasie, a prowadzenie lekcji staje się praktycznie niemożliwe. Nauczyciele zmuszeni są do interwencji, co dodatkowo potęguje chaos. W efekcie na TikToku pojawiają się nagrania, które mają pokazywać, jak uczniowie "wygrywają" nad nauczycielami poprzez swoją nieodpowiedzialną zabawę.
Korzenie trendu w japońskiej popkulturze
Choć geneza tego trendu pozostaje niejasna, jego korzenie można doszukiwać się w japońskiej popkulturze, zwłaszcza w anime. Słowo "baka" po japońsku oznacza "głupiec" i często jest używane przez bohaterów anime w momentach frustracji lub irytacji.
Fraza ta została wyciągnięta z kontekstu i przekształcona w niegroźne, aczkolwiek uciążliwe hasło, którym młodzież zaczęła przerywać lekcje. Pomimo że pierwotne znaczenie może wydawać się zabawne, dla nauczycieli staje się to coraz bardziej poważnym problemem.
Czytaj więcej: Nowy trend w szkołach? Nauczycielka pożaliła się na drwiny ze strony uczniów. Chodzi o pewien gest.
Jakie wyzwania stoją przed szkołami?
Fakt, że zjawisko to rozprzestrzenia się po polskich szkołach, rodzi pytania o to, jak duży wpływ media społecznościowe mają na zachowania uczniów. Choć wielu nauczycieli próbuje walczyć z tą modą, nie zawsze udaje się skutecznie powstrzymać uczniów przed podejmowaniem kolejnych "wyzwań" o podobnym charakterze. Na razie jednak trend "oi oi oi baka" wciąż zyskuje na popularności, a nauczyciele muszą mierzyć się z jego konsekwencjami na co dzień.
Trudno przewidzieć, czy zjawisko to zaniknie tak szybko, jak się pojawiło, czy może przekształci się w coś nowego. Jedno jest pewne: w dobie mediów społecznościowych podobne trendy będą pojawiały się w szkołach coraz częściej. Ważne jest, by szkoły, rodzice i sami uczniowie mieli świadomość wpływu takich zjawisk na edukację i codzienne życie w klasie.