Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ważny wpis na Instagramie córki rzecznika Putina. Nagle zniknął z sieci

Córka rosyjskiego dyplomaty, od 2012 r. rzecznika Kremla, pomyliła się? Czy może jednak jej wpis, który opublikowała na Insta Stories, pokazuje jej prawdziwe zdanie o wojnie, jaka toczy się dziś na Ukrainie? "Nie" dla "wojny" pojawiło się na Instagramie i zniknęło po około 30 minutach, podaje euroradio.fm na Telegramie.

Ważny wpis na Instagramie córki rzecznika Putina. Nagle zniknął z sieci
Lisa Pieskowa, córka Dimitrija Pieskowa, już skasowała swój wpis (Instagram, Wikimedia Commons, Kremlin.ru, @lisa_pieskova)

Dimitrij Pieskow to ważna postać rosyjskiej sceny politycznej. W 2012 r. został rzecznikiem Kremla. W 2015 r. wyszedł natomiast za mąż za łyżwiarkę figurową - Tatjanę Nawką. Ma z nią córkę Lisę.

Lisa Pieskow to instagramerka, którą obserwuję ponad 180 tys. osób. Piękna córka rzecznika Putina przyciąga wzrok szerokiej widowni, m.in. pławiąc się w luksusach.

To, co jednak szczególnie przykuło uwagę redakcji euroradio.fm, prowadzącej profil na Telegramie, to ostatnie Insta Stories córki potężnego, rosyjskiego polityka. Dała ona pokrótce znać światu, że jest przeciwna wojnie. Przynajmniej tak można wnioskować z hasztagu, który w wolnym tłumaczeniu oznacza po prostu #niewojnie.

Córka rzecznika Kremla przeciwna wojnie?

Zdążyli zrobić screena. Insta Stories Lisy Pieskow
Zdążyli zrobić screena. Insta Stories Lisy Pieskow (@euroradio.fm)

Wpis Lisy zniknął z sieci. Po około 30 minutach sama usunęła go ze swojego Instagrama. Pozostaje pytanie - czy córka rzecznika Putina po cichu jest przeciwna temu, co dzieje się na Ukrainie? Sprawa odbiła się szerokim echem w social mediach. Jej głos może być dla wielu obywateli atakowanego państwa symboliczny, twierdzą internauci.

Autor: HNM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić