Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marianna Fijewska
Marianna Fijewska | 
aktualizacja 

Ojciec leżał nieprzytomny. Bohaterski wyczyn 9-latki ze Śląska

14

9-letnia Julia z woj. śląskiego uratowała swoją rodzinę. Przytomna dziewczynka nie tylko wezwała pomoc, ale także podjęła natychmiastowe działania, które być może zadecydowały o życiu jej najbliższych.

Ojciec leżał nieprzytomny. Bohaterski wyczyn 9-latki ze Śląska
(Fotolia)

Do dramatycznego zdarzenia doszło 19 listopada, około godziny 20. Robert Krosman, ojciec dwójki dzieci: 12-letniej Natalii i 9-letniej Julki rozpalił w piecu kaflowym, po czym położył się do łóżka, ponieważ nagle rozbolała go głowa.

Niedługo później dziewczynki także zaczęły źle się czuć. Julka poszła do taty, ale on był już nieprzytomny. Dziewczynka natychmiast zadzwoniła na numer 112, po czym otworzyła okna i drzwi. W tym czasie starsza córka usiłowała wybudzić ojca. Po chwili w domu Krosmanów zjawił się zespół ratowników medycznych, którzy przetransportowali całą trójkę do Szpitala Miejskiego w Siemianowicach Śląskich na dalsze badania.

Do dramatycznego zdarzenie najprawdopodobniej nie doszło by, gdyby czujnik tlenku węgla działał prawidłowo.

9-latka, która wykazała się niezwykłą przytomnością umysły, 18 grudnia podczas sesji Rady Miasta otrzyma specjalny medal.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kiedy siać koper? Nie zrób tego za wcześnie
Przygotowania do pochówku papieża? "Watykan ma swoje procedury"
Kontrole abonamentu RTV. Wiadomo w jakich godzinach pukają do drzwi
Pożary w Japonii. Ponad 600 hektarów w ogniu
Leśnik: To nie są "biedne sierotki". Grożą za to surowe kary
Rowerzysta wjechał na pasy. Dramatyczne sceny
Pokazała zdjęcie z lasu. To polskie trufle. "Wreszcie się pojawiły"
Polityka Trumpa odstrasza turystów. USA mogą stracić miliardy
Nie chcą upamiętnić Jana Pawła II. Ostry spór w znanym mieście
"W ogóle się nie hamowała". Opisała piekło 1,5-latki z Gniezna
Katastrofa śmigłowca straży pożarnej. Pilot zginął na miejscu
34-latek wspiął się na maszt. W jego domu znaleziono narkotyki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić