Jak relacjonuje rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łomży, łupem 62-latka padły dwa paski. Mimo że ich wartość opiewała na 24 złote, nieuczciwy klient nie zamierzał zawracać sobie głowy płaceniem.
Czytaj też: Tak Putin może zaatakować Ukrainę. Schemat wojny
Uderzył ekspedientkę, która próbowała powstrzymać go przed kradzieżą
Kradzież nie uszła uwadze jednej z pracownic sklepu i gdy 62-latek próbował wyjść z lokalu z łupem, ta natychmiast zastąpiła mu drogę. Wtedy rozzłoszczony mężczyzna uderzył ekspedientkę w twarz.
W chwili zdarzenia w sklepie znajdował się jeszcze jeden klient. Widząc, jak 62-latek atakuje ekspedientkę, postanowił zareagować. Nie tylko powstrzymał napastnika przed dalszą agresją, lecz także przytrzymał go do czasu przyjazdu policji.
Po wylegitymowaniu 62-latka policjanci ustalili, że jest mieszkańcem gminy Piątnica. On sam nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu, przekonując, że "nic złego nie zrobił". Nie zdawał sobie jednak sprawy, że w sklepie był monitoring – po zabezpieczeniu nagrań wyszło na jaw, że zatrzymany okłamał funkcjonariuszy.
62-latek spędził noc w policyjnym areszcie. Przedstawiono mu zarzut kradzieży rozbójniczej. Jak podkreśla rzecznik KMP w Łomży, za popełnione przestępstwo mieszkaniec gminy Piątnica może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.