Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Okradli parafię, kwota zwala z nóg. Kościół nie chce się przyznać?

463

Lokalny serwis Limanowa.in pisze o kradzieży bajońskich sum z konta parafii, a duchowni z kościoła w Olszówce milczą jak zaklęci. Z informacji ujawnionych przez media wynika, że księża mieli paść ofiarą hakerów, którzy włamali się na konto bankowe. Kwota zdjęta rzekomo z rachunku parafii zwala z nóg.

Okradli parafię, kwota zwala z nóg. Kościół nie chce się przyznać?
Afera finansowa w lokalnej parafii (Facebook, Parafia św. Jana Chrzciciela w Olszówce)

O nietypowej sprawie z niewielkiej wsi Olszówka w województwie małopolskim informuje lokalny serwis Limanowa.in. Dziennikarze donoszą, że parafia pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela, mieszcząca się w tej miejscowości, padła ofiarą oszustów działających w internecie.

Nieoficjalnie mówi się, że z kościelnego konta mogło zniknąć nawet 400 tysięcy złotych. Jednak księża nabrali wody w usta i nie chcą w mediach odnosić się do sprawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: Ksiądz został zapytany o kolędę przez internet. Odpowiedział stanowczo
Parafia w Olszówce miała paść ofiarą działających w sieci oszustów, którzy zdołali ukraść z bankowego konta parafii kwotę około 400 tys. zł. Do przestępstwa miało dojść kilka dni temu. Na razie nie zdołaliśmy zdobyć oficjalnego potwierdzenia policji w tej sprawie, ale miała ona zostać powiadomiona o oszustwie - podaje Limanowa.in.

Dziennikarze podkreślają, że próbowali uzyskać komentarz od proboszcza parafii w Olszówce ks. Jana Kuny, jednak ten odmówił rozmowy. Sprawy nagłośnionej w lokalnych mediach nie chce komentować także policja.

Z kolei dyrektor biura prasowego Archidiecezji Krakowskiej, u którego usiłowaliśmy potwierdzić te informacje, w rozmowie z nami ograniczył się jedynie to stwierdzenia, iż media szukają sensacji, zamiast regularnie ostrzegać obywateli - pisze wspomniany serwis.

Chętnie jednak do tematu odnoszą się parafianie oraz czytelnicy. Zastanawiają się, czyje były skradzione pieniądze, czy należały do parafii, księdza, a może wikarego. Inni bronią proboszcza przed "medialną nagonką".

O komentarz zwróciliśmy się do przedstawicieli parafii. Na odpowiedź wciąż czekamy.

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić