"Miejski Reporter" informuje, że sprawcy weszli do willi przez bramę garażu. Ich łupem padło ok. 200 tys. złotych w gotówce, dwa elektryczne samochody marki Lotus Eletre oraz KIA EV6, drogie zegarki oraz biżuteria. Wartość strat wynosi ponad milion złotych.
Kilkanaście godzin po kradzieży jeden z samochodów został odzyskany na terenie Kobyłki przez policjantów z grupy "Skorpion" północnopraskiej komendy i kryminalnych z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie.
Na poboczu jednej z ulic znaleźli zaparkowane auto. Sprawdzili jego numery identyfikacyjne w policyjnym systemie. Samochód był poszukiwany. Operacyjni wezwali na miejsce policyjnego technika, by wykonał jego oględziny. Następnie lotus warty ponad 700 tysięcy złotych, trafił na policyjny parking - relacjonuje policja.
Czytaj także: Jest nowy sondaż dla CNN. Amerykanie ocenili Trumpa
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Miejski Reporter" ustalił, że w znalezieniu auta, pomocny okazał się GPS zamontowany w pojeździe. W tej samej miejscowości znaleziono również rozbity samochód marki KIA. Jednak kierowca z tego zdarzenia obecnie przybywa w szpitalu, jest nieprzytomny.
Śledztwo w sprawie kradzieży prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Ursynów.
"Wartość skradzionego mienia to około 1180000 zł, na co składają się: samochód Lotus, samochód Kia, zegarki, gotówka, biżuteria. Wartość strat jest cały czas ustalana. Odzyskano jeden pojazd, drugi ujawniono rozbity w Kobyłce. Jego kierowca jest nieprzytomny i przebywa w Szpitalu, nie został jeszcze przesłuchany. Trwają kompleksowe czynności procesowe i operacyjne" - przekazał Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba w rozmowie z "Miejskim Reporterem".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl