Niecodzienne sceny rozegrały się 28 czerwca po godz. 11. To właśnie wtedy dyżurny oławskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, wywołujące niemałe zdziwienie. Telefonujący mężczyzna zakomunikował, że jego sąsiadka została zamknięta na balkonie przez 2,5-letniego synka. Pod wskazany adres w Oławie (woj. dolnośląskie) wysłano straż pożarną.
Na miejsce zdarzenia przybyli policjanci oraz specjaliści z PSP. Potwierdzono, że zgłoszenie nie było głupim żartem. Służby zastały kobietę uwięzioną na balkonie swojego mieszkania. Będąc w kłopotliwej sytuacji, poprosiła o pomoc sąsiada, który niezwłocznie zadzwonił po wsparcie.
Służby musiały uwolnić kobietę jak najszybciej. Matka nie znajdowała się w sytuacji zagrożenia, ale pod uwagę brano los dziecka, które pozostawało bez opieki wewnątrz mieszkania. Strażacy nie zwlekali z interwencją. Przy użyciu drabiny udało im się dostać na balkon, a następnie otworzyć drzwi balkonowe i uwolnić kobietę. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji kłopotliwa sytuacja została pomyślnie rozwiązana.
Dziecko zamknęło matkę na balkonie. Olbrzymi stres
Sytuacja była bardzo stresująca zarówno dla matki, jak i dla nieświadomego chłopca. Na szczęście w wyniku sprawnie przeprowadzonej akcji oraz dzięki pomocy sąsiada incydent pozostanie jedynie zabawnym wspomnieniem, które będzie zapewne towarzyszyć rodzinie przez wiele lat. Nikt nie został poszkodowany, jednak zdarzenie mogło zakończyć się znacznie gorzej. Historia z Oławy powinna być nauczką dla innych rodziców, aby uważać na siebie oraz dziecko nawet przy wychodzeniu na balkon.
Czytaj także: Przerażający stwór na plaży. "Ork z Władcy Pierścieni"