Joop Evers, 69-letni ojciec dwójki dorosłych dzieci, wiele w życiu przeszedł. W momencie, kiedy przypadkowo zakochał się w przyjaciółce, prowadził spokojne życie żonatego emeryta. Pomimo tego, że kobieta, w której się zakochał, mogłaby równie dobrze być jego córką, Joop rozwiódł się z żoną i związał z 25-letnią Roną.
Para spotkała się z niezrozumieniem oraz falą niechęci. Przyjaciele mężczyzny, w związku z różnicą wieku, zaczęli twierdzić, że kobieta związała się z nim dla pieniędzy. Oboje podkreślają jednak, że jest to wielka, prawdziwa miłość, która połączyła dwa serca.
Mam 69 lat, a moja żona 25 - wielu przyjaciół i członków rodziny odwróciło się ode mnie, ale to prawdziwa historia miłosna – mówi Joop na łamach dailymail.co.uk.
Rona i Joop są już zmęczeni hejterskimi komentarzami zarówno ze strony przyjaciół, jak i obcych, anonimowych osób. Para zgodnie twierdzi, ze pieniądze nie mają absolutnie nic wspólnego z ich związkiem. Pochodzący z Holandii Joop zamieszkał z żoną w jej rodzinnym mieście na Filipinach. Miasto nazywa się Bacold.
Anonimowe osoby oskarżały także Ronę o to, że wychodząc za maż za Joopa, oprócz pieniędzy ma w tym inny interes. Związek miał pomóc jej w zdobyciu "zielonej karty".
Wiek to tylko liczba i wiem, że ludzie myślą, że chodzi o zieloną kartę lub pieniądze, ale Rona nigdy nie prosiła o nie. To prawdziwa miłość, wiem, że ludzie w to nie uwierzą, ale my się kochamy – kończy Joop wypowiedź dla Daily Mail.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.