W Jemenie trwa największa katastrofa humanitarna na świecie. ONZ alarmuje, że sytuacja w tym kraju dramatycznie się pogarsza.
Pomocy humanitarnej potrzebuje 80 proc. Jemeńczyków. Wszystko z powodu wyniszczającej i trwającej od lat wojny domowej oraz blokady pomocy międzynarodowych organizacji. Dramatyczną sytuację potęguje pandemia COVID-19.
Czytaj także: COVID-19 to nie koniec. Choroba X może zabić miliony
Klęska głodu w Jemenie zagraża milionom ludzi
Według ONZ głód grozi ponad 16 mln ludzi w Jemenie. 50 tys. już jest na skraju śmierci, a kolejne 5 mln jest od tego o krok.
Szacuje się, że poważne niedożywienie zagraża życiu połowy najmłodszych dzieci. W 2021 r. 2,3 mln dzieci poniżej 5. roku życia będzie poważnie niedożywionych, a 400 tysięcy umrze, jeśli na czas nie otrzyma pomocy.
Rosnąca liczba dzieci głodujących w Jemenie powinna nas wszystkich szokować i mobilizować. Każdy dzień bez działania, to kolejne ofiary wśród dzieci. Organizacje humanitarne potrzebują pilnego wsparcia finansowego i nieograniczonego dostępu do potrzebujących społeczności, aby móc ratować życie - powiedziała Henrietta Fore, dyrektor generalna UNICEF.
Przewiduje się również, że jeszcze w tym roku w Jemenie poważnie niedożywionych będzie ok. 1,2 mln kobiet w ciąży lub karmiących piersią.
Zobacz także: Lockdown w Polsce. Czy pomoc dla przedsiębiorców jest wystarczająca? "Zabrakło dialogu"