Środowe głosowanie komisji ds. narkotyków Organizacji Narodów Zjednoczonych zakończyło się znaczącymi zmianami. Już od 2019 roku postulowano, aby marihuanę usunąć z IV wykazu listy środków objętych ścisłą kontrolą.
Decyzję podjęto zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia. Dotąd marihuana znajdowała się na liście obok ciężkich narkotyków, takich jak heroina, kokaina czy metadon.
Marihuana nie jest ciężkim nakotykiem
W tym historycznym głosowaniu ONZ wreszcie uznało medyczną wartość marihuany. To dobra wiadomość dla milionów osób, które korzystają z marihuany z powodów terapeutycznych. To odzwierciedla rzeczywistość, w której rozwija się rynek produktów medycznych na bazie marihuany czytamy w oficjalnym komunikacie.
Chociaż marihuana nie jest już na liście, to ONZ nadal traktuje ją jako substancję odurzającą i psychoaktywną. Jak donosi New York Times, za zmianą głosowały m.in. Stany Zjednoczone i większość państw europejskich. Przeciwna była Rosja i Chiny.
Decyzja ONZ nie będzie miała jednak większych konsekwencji. Każdy kraj sam określa własne przepisy, ale przy ustalaniu polityki narkotykowej może kierować się ogólnoświatową konwencją.
Czytaj także: "Chory akt oskarżenia". Nikt nie siedział w więzieniu za handel marihuaną tyle, co on
W USA już 15 stanów zalegalizowało marihuanę. Natomiast 35 stanów zalegalizowało stosowanie marihuany medycznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.