We wtorek 8 lutego br. dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Sopocie został powiadomiony o niewybuchach znalezionych na terenie budowy, które odkrył operator koparki prowadzący prace ziemne. Na miejsce wysłano policyjnego pirotechnika, który potwierdził zgłoszenie.
Funkcjonariusz wśród znalezionych niewybuchów rozpoznał m.in. kostki trotylu, głowicę pancerfausta, granat nasadkowy, naboje, karabiny i magazynki. Miał też podejrzenie, że pod ziemią znajduje się dużo więcej niewybuchów.
Policjant miał rację. Mundurowi zabezpieczyli plac budowy do czasu przyjazdu saperów, a ci w trakcie prowadzonych działań zabezpieczyli arsenał w postaci m.in. pocisków rakietowych, wyrzutni rakiet, min przeciwpiechotnych, granatów, karabinów, kilkaset sztuk amunicji i kilkudziesięciu kostek trotylu.
Wojskowi w trakcie prowadzonych działań odkryli magazyn z zawartością m.in. 2 pocisków rakietowych, 9 wyrzutni rakiet, kilku min przeciwpiechotnych, granatów, kilkunastu karabinów, ponad 500 sztuk amunicji oraz kilkudziesięciu kostek trotylu. Cały znaleziony arsenał został zabezpieczony przez saperów i wywieziony celem neutralizacji - relacjonuje policja.
Policjanci przypominają - wojskowy materiał wybuchowy niezależnie od daty jego produkcji wciąż zachowuje swoje właściwości i jest praktycznie całkowicie odporny na działanie wszelkiego rodzaju warunków atmosferycznych.
W przypadku znalezienia niewybuchu lub niewypału nie należy go odkopywać, dotykać, oglądać czy przenosić w inne miejsce, a także kategorycznie nie wolno wrzucać go do ognia, stawu, jeziora czy rowu. Miejsce znalezienia niewybuchu należy w sposób wyraźny oznaczyć, zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych i niezwłocznie przekazać informację o znalezisku odpowiednim służbom, np. policji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.