Mieszkańcy Opola są zbulwersowani. Droga dojazdowa mieszkańców osiedla Róży Wiatrów w Opolu-Chmielowicach pozostawia wiele do życzenia. Ostatnio miała miejsce nieprzyjemna sytuacja.
Karetka wioząca ciężko poparzone dziecko ugrzęzła w błocie. Miało ono być zabrane do szpitala na Witosa. Służby otrzymały zgłoszenie o 8:45.
Nie było to jednak drobne utrudnienie. Karetka utknęła do tego stopnia, że trzeba było wezwać straż pożarną. W tym samym czasie podjechał inny ambulans, do którego chłopiec został przeniesiony. Akcja strażaków trwała około 30 minut.
Zdarzenie zostało nagrane przez mieszkankę osiedla. Na filmiku nie kryła swojego oburzenia.
No właśnie straż pożarna wyciąga z paskudnej ulicy ambulans, jesteśmy superbezpieczni, polecamy się wprowadzić. Chcecie mieszkać w bagnie, zapraszamy na Róży Wiatrów. Nie no mogliby z tego reklamę zrobić - mówiła ze złością.
Czytaj też: 1 maja. Gorąco w Berlinie. Doszło do zamieszek
Należy mieć nadzieję, że poparzonemu dziecku później udzielono odpowiedniej pomocy. I że władze miasta w końcu zwrócą uwagę na problem bagnistej drogi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.