Ukraińskie dzieci płacą za wojnę najwyższą cenę. Organizacja Narodów Zjednoczonych alarmowała, że od początku wojny tysiące ukraińskich dzieci zostało porwanych, a następnie wywiezionych w głąb Rosji.
W październiku 2022 roku głośno było o tym, że rosyjska komisarz ds. praw dziecka, Maria Lwowa-Belowa adoptowała ukraińskie dziecko deportowane z Mariupola do Rosji. Belowa poinformowała wówczas, że rosyjscy urzędnicy przywieźli 31 dzieci z Mariupola do Rosji.
Rosjanie wywieźli z Ukrainy ponad 16 tysięcy dzieci. Do rodzin powróciło dotychczas zaledwie nieco ponad 300 z nich. Jak informowaliśmy w przeszłości, urzędnicy z Rosji oferują pieniądze rodzinom "adopcyjnym", które przyjmą pod swój dach ukraińskie dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz na adopcję dziecka zdecydował się oficer wojskowy rosyjskiej armii - Wiktor Filonow. Szokujący w tej informacji jest fakt, że jest on potencjalnie zamieszany w zabijanie ludności cywilnej w Ukrainie.
Jak podkreśla profil Nexta na platformie X (dawniej Twitter), jego rodzina adoptowała siedmioletniego Olega, który został zabrany z Donbasu w 2022 roku po pobycie w sierocińcu.
Warto zauważyć, że na Ukrainie Filonow jest podejrzany o swój rzekomy udział w morderstwach ludności cywilnej w Buczy. 32-latek służy w 234 pułku wchodzącym w skład 76 Pskowskiej Dywizji Powietrznodesantowo-Szturmowej, stacjonującej w określonym czasie w Buczy.
Masakra w Buczy. Tortury, gwałty, masowe groby
Rosyjskie wojska okupowały Buczę i inne miejscowości pod Kijowem w początkowej fazie inwazji w 2022 roku, ale na przełomie marca i kwietnia wycofały się z tego obszaru. Po ich wyjściu znaleziono tam masowe groby cywilów oraz zwłoki ze śladami tortur. Z relacji świadków wynika, że rosyjscy żołnierze dopuszczali się gwałtów i celowo zabijali cywilów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.