Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Organizował zbiórki na leczenie dzieci. Do jego kieszeni trafiło ponad 20 mln zł

387

Karygodnego zachowania dopuścił się Jarosław Ś., prezes fundacji charytatywnej. Mężczyzna zdefraudował ponad 20 mln zł i oszukał ok. 560 tys. osób. Przez jego działania często śmiertelnie chore dzieci straciły szanse na leczenie. Za pieniądze ze zbiorek kupował m.in. mieszkania i samochody.

Organizował zbiórki na leczenie dzieci. Do jego kieszeni trafiło ponad 20 mln zł
Pieniądze zabezpieczone przez policję (Policja Mazowiecka)

Dolnośląska KAS poinformowała, że prezes jednej z fundacji, która miała zajmować się pomocą chorym dzieciom, opracował mechanizm wyłudzania od darczyńców pieniędzy.

Jarosław Ś. był jednocześnie prezesem zarządu kilku spółek, przelewał do nich pieniądze ze zbiórek charytatywnych, a następnie kupował nieruchomości oraz luksusowe samochody. Spółki nie składały deklaracji podatkowych oraz sprawozdań finansowych.

KAS wykryła, że tylko 1 proc. zebranych środków trafiał do potrzebujących dzieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 25.09, godzina 16:50

Mechanizm działania

Mechanizm działania podejrzanego polegał na tym, że wykorzystując trudną sytuację majątkową, zdrowotną oraz rodzinną podopiecznych w fundacji, stan wojny na terenie Ukrainy, za pośrednictwem źródeł masowego przekazu, w tym strony internetowej, zorganizował co najmniej 72 zbiórki charytatywne na ponad 19,8 mln zł.

Jednak poinformował, że zebrane w nich kwoty nie przekroczyły 1,1 mln zł. W rzeczywistości było to aż 28,5 mln zł, a różnica - ponad 20 mln zł - zamiast na leczenie, trafiła do kieszenie prezesa fundacji.

Zarzuty i tymczasowe aresztowanie

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej oraz Policji przeszukali 46 miejsc, przesłuchali 55 osób oraz zatrzymali prezesa fundacji.

Jarosław Ś. usłyszał zarzuty: doprowadzenia 560 tys. osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na ponad 20,2 mln zł, popełnienia przestępstw karnych skarbowych, mających na celu zaniżenie podatku CIT, w ramach różnych podmiotów gospodarczych na ponad 7,2 mln zł, prania brudnych pieniędzy.

Służby zabezpieczyły majątek należący do podejrzanego, jak i podmiotów od niego zależnych, w tym 33 nieruchomości o łącznej wartości 9,8 mln zł, trzy samochody osobowe o łącznej wartości 1,2 mln zł, pieniądze w łącznej kwocie 615 tys. zł, 6,5 tys. dol., 2,3 tys. euro.

Transfer kolejnych środków pieniężnych w kwocie przeszło 1,76 mln zł został przez organy ścigania zablokowany na rachunkach bankowych podmiotów zależnych od podejrzanego.

Jarosław Ś. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara 15 lat więzienia.

Źródło: KAS, mazowiecka.policja.gov.pl

Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Polak zaginął w dżungli. Bliscy zabierają głos. "Będziemy napierać"
Niepokojące wieści dla rolników. Muszą przygotować się na trudne warunki
Wyniki sondaży z USA. Tak Amerykanie oceniają Donalda Trumpa
Były doradca Bidena o zawieszeniu broni w Ukrainie. "Jestem bardzo sceptyczny"
Szokujące informacje. "Fala" nadal obecna w polskim wojsku?
Niepokojące wieści z USA. "Washington Post" pisze, co może zrobić Putin
Udawała, że ma raka. Wyłudzała pieniądze od partnera i oszukiwała dzieci
To nie fotomontaż. Film z żółtą dacią niesie się po sieci
Ekspert o relacjach USA-Iran. Czy możliwy jest reset?
Rosja grozi ukraińskim żołnierzom. Trump naciska na zawieszenie broni
Opanowali ścieżki rowerowe. Są zagrożeniem dla bezpieczeństwa
Uwięzieni astronauci jeszcze nie wrócą do domu. Start Falcon 9 odwołano
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić