W weekend Polska dostała się pod wpływ głębokiego niżu Nadia, który przyniósł ze sobą silne wichury i intensywne opady deszczu, a nawet lokalne burze. Szalejący nad krajem orkan Malik powoduje duże zniszczenia.
Niszczycielskie wichury w Polsce
Najtrudniejsza sytuacja pogodowa obserwowana jest w powiatach nadmorskich i północnozachodnich. IMGW poinformowało o 3. stopniu zagrożenia silnym wiatrem na tych terenach. Prędkość wiatru może tam dochodzić nawet do 130 km/h.
Ostatniej nocy straż pożarna w całej Polsce odnotowała tysiące interwencji, najwięcej w województwie zachodniopomorski, pomorskim i wielkopolskim. Silny wiatr zrywa linie energetyczne, uszkadza dachy i łamie drzewa.
W niedzielę około 680 tys. osób pozostaje bez prądu. Wichury sparaliżowały też ruch kolejowy, największe opóźnienia notują pociągi przejeżdżające przez północne obszary kraju.
Orkan Malik. Pierwsza ofiara śmiertelna
Niestety, niszczycielski orkan zbiera już śmiertelne żniwo. W miejscowości Tłuczewo (woj. pomorskie) drzewo zwaliło się na samochód, którym jechały cztery osoby. Jedna z nich zginęła, inna została ranna. W Kieszkowie w Wielkopolsce natomiast auto uderzyło w leżące na jezdni drzewo. Jedna osoba doznała obrażeń.
Synoptycy przewidują, że silny wiatr stopniowo zacznie słabnąć dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek.