Andrzej Wróblewski pracował w Telewizji Poznań od momentu jej założenia. Był także zaangażowanym reportażystą, tworzącym programy ukazujące lokalne historie i sylwetki mieszkańców Poznania.
Przeczytaj też: Nie żyje Halina Szymura. Przez lata pracowała w TVP
Prywatnie był blisko związany ze światem kultury – jego brat, Jan Ptaszyn Wróblewski, to znany muzyk jazzowy, a jego żona, Maria Wróblewska, była prezenterką telewizyjną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje Poznańskie Archiwum Historii Mówionej, Wróblewski zaczynał od opracowywania tekstów w "Koncercie Życzeń", później pracował w Zakładnie Produkcji Filmów Telewizyjnych w Poznaniu, jako korespondent filmowy, by zacząć realizować własne, nagradzane reportaże, m.in.: "Człowiek, który odkrył Biskupin", "Zapora" czy "Wiertnia".
Wspomnienia kolegi
Andrzej Wróblewski cieszył się sympatią i uznaniem zarówno wśród widzów, jak i kolegów po fachu. Tadeusz Zwiefka, były dziennikarz Telewizji Poznań, wspominał go jako osobę zawsze gotową do pomocy młodym pracownikom redakcji.
Gdy w latach 80. zaczynałem pracę w telewizji poznańskiej, razem z Marią – swoją żoną okazywali nam, młodym dziennikarzom swoje serce, wsparcie i pomoc. Byli wzorem często na nieprzetartych ścieżkach. Nigdy się nie poddawał i zawsze dążył do celu, był bardzo konkretny, ale zarazem bardzo uczuciowy – kochający życie i ludzi.
Zwiefka podkreślił, że Wróblewski wyróżniał się zarówno zaangażowaniem w pracy, jak i wyjątkowym podejściem do życia, w którym ważne miejsce zajmowali ludzie i relacje.
Wpływ na młodsze pokolenia
Praca Andrzeja Wróblewskiego i jego postawa były przykładem dla kolejnych pokoleń dziennikarzy. Wielu z nich wspominało jego podejście do współpracowników i profesjonalizm, który przekładał się na jakość przygotowywanych materiałów.
Andrzej Wróblewski pozostanie w pamięci środowiska dziennikarskiego jako osoba nie tylko oddana telewizji, ale też jako ktoś, kto swoimi działaniami przyczynił się do budowania lokalnej tożsamości telewizyjnej.
Dziennikarz zmarł 5 października w wieku 91 lat. Informacja o śmierci wypłynęła jednak dopiero 13 listopada przy okazji jego pogrzebu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.