Dustin Higgs zmarł w wyniku podania śmiertelnego zastrzyku o godzinie 1:23 w sobotę, 16 stycznia. 48-latek został skazany na śmierć w 2001 roku za udział w porwaniu i zabiciu 3 kobiet w 1996 roku w stanie Maryland.
Higgs był 13. i ostatnim federalnym więźniem w celi śmierci, który został stracony od czasu, gdy Departament Sprawiedliwości wznowił federalne egzekucje w lipcu 2020 r.
Ostatnie słowa przed egzekucją
48-letni Dustin Higgs do końca utrzymywał, że jest niewinny. Gdy wypowiadał ostatnie słowa przed podaniem zastrzyku z trucizną ton jego głosu był spokojny i zbuntowany.
Chciałbym powiedzieć, że jestem niewinny - mówił.
Wymieniając nazwiska trzech zabitych kobiet, Dustin Higgs dodał "Nie zlecałem morderstw". Ofiarami Higgsa były 19-letnia Tamika Black, 21-letnia Tanji Jackson i 23-letnia Mishann Chinn.
Egzekucja Higgsa odbyła się mimo apelacji jego prawnika Shawna Nolana. Adwokat wnosił o opóźnienie wyroku z powodu wykrycia koronawirusa u 48-latka.
W ostatniej chwili apelacja do Sądu Najwyższego o wstrzymanie egzekucji nie powiodła się. Jedna z sędziów Sonia Sotomayor, nie zgodziła się z werdyktem większości.
Po siedemnastu latach bez jednej federalnej egzekucji, od lipca rząd stracił dwanaście osób. Dustin Higgs będzie trzynastym - oświadczyła sędzia Sotomayor.
Około 50 więźniów federalnych pozostaje w celi śmierci. Tymczasem prezydent elekt Joe Biden zobowiązał się znieść federalną karę śmierci.
Czytaj także: USA. Czujna kelnerka uratowała 11-latka przed oprawcami
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.