Policyjna obława w Ostrowie Wielkopolskim. Z aresztu zbiegł osadzony. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 29 sierpnia w godzinach porannych. Jak podają lokalne media, mężczyzna uciekł około godziny 8:00.
Czytaj także: Łazik odkrył to na Marsie. Naukowcy zaskoczeni
Mężczyzna to 45-letni ostrowianin, który był osadzony za kradzieże i oszustwa, o czym poinformował zastępca oficera prasowego KPP w Ostrowie Wielkopolskim. Mężczyzna zbiegł z miejsca swojego zatrudnienia. Jego występki nie były na tyle poważne, by musiał spędzać karę w izolacji, pozwolono mu pracować.
Więzień zbiegł z aresztu w Ostrowie Wielkopolskim. Trwa obława
Więzień, który zbiegł z ostrowskiego więzienia, znalazł zatrudnienie na terenie sortowni odpadów. Z aresztu miał wyjść po kilku miesiącach odsiadki. Mężczyzna uciekł, wykorzystując nieuwagę osób, z którymi jechał do pracy.
Rano kiedy osadzeni wsiadali do autobusu pracowniczego, mężczyzna wykorzystał nieuwagę i nie wsiadł do pojazdu przewożącego osadzonych do miejsca wykonywania prac - informuje serwis ostrow24.tv.
Od godzin porannych trwa obława. Gdy tylko zorientowano się, że osadzony zbiegł, policja zaczęła patrolować miejsca, w których mężczyzna może przebywać. - Na wylocie z Ostrowa funkcjonował nawet punkt kontrolujący auta jadące w stronę Krotoszyna - piszą lokalni dziennikarze.
Ze względów bezpieczeństwa, policja nie chce zdradzać więcej szczegółów. Funkcjonariusze zapewniają jednak, że "nie jest to groźny przestępca".
Czytaj także: Lech Wałęsa w wannie. Były prezydent pokazał za dużo?
Mężczyźnie grozi teraz dużo bardziej surowa kara. Jak podaje art. 242 § 1. k.k.: - Kto uwalnia się sam, będąc pozbawionym wolności na podstawie orzeczenia sądu lub prawnego nakazu wydanego przez inny organ państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.