Tak zwane "oszustwo na amerykańskiego żołnierza" to znany sposób na wyłudzanie pieniędzy od niczego nieświadomych osób. W tym przypadku ofiara miała do czynienia z "niemieckim wojskowym". 64-latka z powiatu krakowskiego poznała go przez komunikator internetowy.
Czytaj także: Uwaga! Oszustwo na OLX. Setki ofiar w całej Polsce
Obiecał jej 5 milionów złotych. 64-latka wpadła w sidła zastawione przez oszusta
Policja w Zabierzowie zgłoszenie w sprawie otrzymała 7 kwietnia. Według relacji kobiety oszust przedstawił się jako Norman z Frankfurtu. Pisał, że jest wojskowym chirurgiem i stacjonuje w bazie w Jemenie.
Korespondencja między 64-latką a "lekarzem" rozpoczęła się w grudniu 2020 roku. Kobieta pisała z nim niemal codziennie. Oszust miał dobrze posługiwać się językiem polskim w mowie i piśmie.
"Lekarz" najpierw wzbudził zaufanie kobiety, a następnie poprosił ją o pomoc. Twierdził, że chce przejść na emeryturę wojskową. Tłumaczył 64-latce, że otrzyma odprawę za służbę, w przeliczeniu wynoszącą około 5 milionów złotych.
Oszust podkreślał, że ma problem ze swoim kontem bankowym i nie może przelać jej pieniędzy na konto. Stwierdził natomiast, że armia może przesłać jej gotówkę w paczce, ponieważ jest jego najbliższą osobą.
64-latka pomogła pokryć żołnierzowi koszty tej przesyłki, które wyniosły ponoć kilka tysięcy złotych. Następnie odezwali się do niej przedstawiciele rzekomej zagranicznej firmy kurierskiej. Stwierdzono, że aby paczka mogła podróżować dalej, należy nadać jej certyfikat, który również trzeba opłacić.
Firma co i rusz żądała kolejnych przelewów od nieświadomej podstępu 64-latki, wymyślając nowe koszty związane z dostarczeniem paczki. Kobieta na prośbę swojego "przyjaciela" wykonała też przelew, który miał być przeznaczony na jego przylot do Polski.
Socjotechniki i umiejętnie prowadzona rozmowa doprowadziła do tego, że kobieta wpadła w sieć oszustów. 64-latka dokonała kilku przelewów w euro na ich konta. W sumie straciła łącznie ponad... 460 tys. złotych.
Czytaj także: Polak zastrzelony w USA. "Umarł na zimnym betonie"
Straciła prawie pół miliona złotych. Policja apeluje
Po dokonaniu przelewów "niemiecki wojskowy" urwał całkowicie kontakt z kobietą. Policja w Zabierzowie wszczęła w tej sprawie dochodzenie. Nie wiadomo jednak, czy pieniądze uda się odzyskać.
Oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania, i dlatego w każdym przypadku, gdy ktoś próbuje uzyskać od nas pieniądze, czy nasze dane, trzeba wykazać się dużą ostrożnością. Nie należy ulegać chwilowemu zauroczeniu, presji czasu. Przede wszystkim w żadnym wypadku nie należy przekazywać pieniędzy nieznanym nam osobom. Tylko nasza czujność może nas uchronić przed utratą oszczędności życia – podkreślają policjanci.
Czytaj także: Snajperzy chronią Kaczyńskiego superbronią
Obejrzyj także: Spis powszechny przez telefon. Tak odróżnisz rachmistrza od oszusta
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.