Brzask to wilk, który na początku maja 2024 roku uległ groźnemu wypadkowi na drodze S7 koło Małdyt (woj. warmińsko-mazurskie).
Pomimo, że dwadzieścia dni spędził w ośrodku rehabilitacji, natychmiast po uwolnieniu wrócił do swojej partnerki i wspólnych szczeniąt - informuje Stowarzyszenie dla Natury "Wilk"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To zatem dowód, jak oddane i dobre dla swoich "bliskich" są wilki. Wspomniane stowarzyszenie na potwierdzenie swojej relacji pokazało nagranie z fotopułapki, a jednocześnie zdradziło, że po powrocie do rodziny wilk dzielnie pomaga w karmieniu i wychowaniu szczeniąt.
Jest to trudne zadanie, bo ta wilcza rodzina składa się tylko z pary rodzicielskiej i tegorocznych szczeniąt. Nie ma w niej starszego potomstwa, które mogłoby pomóc w opiece nad rozbrykanym najmłodszym rodzeństwem. W Polsce wilcze grupy rodzinne są bardzo zróżnicowane pod względem wielkości - tłumaczy stowarzyszenie.
Jednocześnie zauważono, że "są grupy tak małe jak rodzina Brzaska, są też większe, jak grupa Licha", gdzie "oprócz pary rodzicielskiej byli do niedawna jeszcze trzej zeszłoroczni potomkowie (w tym Licho) pomagający w wychowaniu tegorocznych młodych".
Wyjątkowe nagranie. Tak się wspiera wataha wilków
Jakiś czas temu sieć podbiło inne nagranie, które jest dowodem wzajemnej dobroci wilków. Widać na nim wilczą rodzinę, która porusza się przez las. Jeden z wilków ma tylko trzy łapy, ale mimo to stado nie zostawia go w tyle - wspiera go i zapewnia ochronę.
Inni członkowie watahy pomagają mu nadążyć, co ukazuje silne więzi rodzinne i troskę, jaką wilki okazują sobie nawzajem. To piękny przykład oddania rodzinie, gdzie każdy członek stada dba o pozostałych, niezależnie od trudności.