Niecodzienny widok ujrzeli ok. godz. 9:15 rano plażowicze wypoczywający w Sidmouth na południowym wybrzeżu Wielkiej Brytanii w poniedziałek 8 lipca. Na Wybrzeżu Jurajskim, stanowiącym fragment południowej linii brzegowej Anglii, oberwała się część klifu. Fragment skały spadł na plażę niedaleko turystów.
Klif oberwał się na ich oczach. Wszystko zdążyli nagrać
Wszystko na własne oczy widzieli Lee i Joanna Holt. Wczasowicze ze Staffordshire postanowili przejść się nad morze o poranku.
Moja żona i ja jesteśmy rannymi ptaszkami, lubimy odkrywać różne miejsca. Zaczęliśmy iść promenadą, gdy zauważyłem małą chmurę pyłu na plaży. Nagle klif runął. Nie słyszeliśmy uderzenia, ale widok był niesamowity – opisał Lee Holt.
Świadkowie relacjonują, że na plażę przez dobre kilka godzin cały czas staczały się mniejsze skały. Media społecznościowe obiegło nagranie ukazujące chmurę pyłu unoszącą się na plaży. W tle słychać głosy zaniepokojonych wczasowiczów.
Wielka Brytania. Ratownicy ostrzegają przed plażowaniem w hrabstwie Devon
"Daily Mail" opisuje, że za oderwaniem fragmentu klifu stoi fala upałów, które niedawno przetoczyły się przez Wielką Brytanię. – Wysokie temperatury spowodowały serię osunięć ziemi wzdłuż tej części wybrzeża. Mniejsza skała oderwała się już dwa tygodnie temu – podkreślają dziennikarze, powołując się na geologów hrabstwa Devon.
Urzędnicy zalecają mieszkańcom wypoczywanie z dala od East Beach. Głos w sprawie zdarzenia zabrał Guy Russell, szef miejscowych ratowników.
Oberwanie klifu dziś rano było niezwykle niebezpieczne. Na szczęście nie było ofiar śmiertelnych. Gdyby ktoś był o tej porze na plaży, mogłoby się to skończyć tragicznie – podkreślił.