Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. Podczas imprezy trwającej przed apartamentowcem w Charleston mężczyzna nagle wyjął karabinek AR-15 i zaczął strzelać do tłumu.
Bohaterka uratowała wiele żyć
Wtedy wydarzyło się coś niesamowitego. Jedna z kobiet będąca gościem na przyjęciu wykazała się niezwykłą odwagą. Nie uległa naturalnym instynktom ucieczki, nie sparaliżował jej strach. Kobieta wyciągnęła własny pistolet i zastrzeliła napastnika.
Zamiast uciekać, zaatakowała i uratowała minionej nocy życie wielu osobom - powiedział detektyw Tony Hazelett, cytowany przez lokalne media.
Dzięki szybkiej reakcji Amerykanki w zdarzeniu nie zginął nikt oprócz napastnika. Jak przekazała agencja AP, policja nie zamierza stawiać kobiecie zarzutów. Ustalono, że posiadała broń legalnie i działała w samoobronie.
Sprawca strzelaniny był znany organom ścigania. 37-Dennis Butler miał na koncie kilka wyroków za różne przestępstwa. Feralnego wieczoru mężczyzna miał przejeżdżać obok miejsca, w którym odbywała się impreza i zostać poproszony przez jednego z mieszkańców o wolniejszą jazdę. 37-latek miał wówczas oddalić się i wkrótce wrócić na miejsce z bronią.
Policja pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Kanawha ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia. Przypomnijmy, że to już druga strzelanina w USA w ciągu jednego tygodnia. Broni tego samego typy użył 18-latek, który we wtorek zastrzelił 21 osób, w tym 19 dzieci, w szkole podstawowej w Uvalde w stanie Teksas.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.