Kancelaria Sejmu postanowiła zadbać o dobrobyt w gmachu przy ulicy Wiejskiej. Właśnie ogłoszono przetarg na dostawę produktów spożywczych dla potrzeb sejmowej gastronomii. Koszt zamówionego towaru oszacowano na niebagatelną kwotę 4,5 mln zł.
Rarytasy w Sejmie. Takie produkty zamówiono do sejmowej restauracji
Do sejmowej restauracji mają trafić same delikatesy. Na liście znalazły się najwyższej jakości mięsa, w dodatku w ogromnych ilościach. Jak wyliczył "Fakt", samego karczku wieprzowego zamówiono ponad 3 tony, a polędwiczek wołowych - 1,5 tony.
W specyfikacji przetargu pojawiły się takie pozycje jak różnego typu szynki, boczki, golonki, kaczki, ozory i policzki wołowe, rostbefy, kabanosy, pikantna kiełbasa chorizo i rozmaite podroby. Przy każdym produkcie określono wymaganą barwę, konsystencję i świeżość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oprócz tego sejmowa gastronomia ma zostać uzupełniona zapasami drogich serów, takich jak cheddar, parmezan, bryndza czy mascarpone. W przetargu wyróżniono także kilkadziesiąt rodzajów świeżych owoców i warzyw, w tym modny jarmuż, egzotyczną miechunkę, figi, bataty, czy trawę cytrynową.
Czytaj także: Jarosław Kaczyński trafił do szpitala. Podano szczegóły
Nie zabrakło także ryb, które dla każdego Polaka w okresie świątecznym są na wagę złota. Podczas gdy wielu przeciętnych Kowalskich z uwagi na wszędobylską drożyznę w tym roku jest zmuszonych zrezygnować nawet z wigilijnego karpia, kancelaria Sejmu postanowiła wzbogacić jadłospis posłów m.in. o świeże dorsze, łososie, halibuty i tuńczyki.
Przetarg obejmuje łącznie ponad 700 produktów. Firmy zainteresowane udziałem w przetargu mogą zgłaszać swoje oferty do 16 stycznia 2023 r. Z dokumentu dostępnego na rządowej stronie wynika, że dostawy miałaby być realizowane w latach 2023-2024.