Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Padł ofiarą homofobicznego szefa. Wygrał odszkodowanie w sądzie

15

Szykanowanie i drwiny z orientacji seksualnej, delegowanie z biura do prac fizycznych i niewybredne żarty o męskiej ciąży. Pracę w jednej z toruńskich firm, pan Rafał przepłacił zdrowiem psychicznym i zwolnił się, jako przyczynę podając zachowanie szefa.

Padł ofiarą homofobicznego szefa. Wygrał odszkodowanie w sądzie
Precedensowy wyrok w sprawie homofobii wobec pracownika w Toruniu (Pixabay)

Historię pana Rafała opisuje toruński dziennik Nowości. Mężczyzna był przez lata szykanowany przez szefa ze względu na swoją orientację seksualną, aż w końcu nie wytrzymał i zwolnił się, obarczając go za to winą.

Nieznośna dla pana Rafała sytuacja trwała przez kilka lat. Dzięki swoim staraniom mężczyzna szybko awansował i został kierownikiem magazynu i logistyki.

I choć, co potwierdzili w sądzie koledzy z pracy, wywiązywał się z zadań i był rzetelnym pracownikiem, nie mógł liczyć na podwyżkę. Rozmowy na ten temat szef zbywał śmiechem a końcu powiedział wprost:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "O tym się nie mówi": "Homoseksualizm nie jest chorobą, homofobia już tak!"
Dzieci nie masz i mieć nie będziesz, więc po co ci podwyżka? - skomentował prośby o podwyżkę szef pana Rafała.

Na tym jednak problemy w pracy się nie skończyły. Szef nie chciał rozliczać mu godzin nadliczbowych, skrupulatnie monitorował przebieg jego pracy, wręcz patrząc mu na ręce i wyśmiewał w trakcie narad zarządu.

Gdy mężczyzna ze względu na mobbing zaczął czuć się gorzej i w pracy narzekał na ból brzucha spowodowany ciągłym stresem, szef pytał, czy nie jest w ciąży.

W wyniku takiego traktowania pan Rafał na 11 miesięcy trafił pod opiekę psychiatry, miał problemy z jedzeniem, zaburzenia mowy i percepcji. Po powrocie do pracy szef zdegradował go ze stanowiska, odsyłając do wykonywania prac fizycznych.

W końcu mężczyzna nie wytrzymał i złożył wypowiedzenie z winy pracodawcy i ciężkim naruszeniu przez niego podstawowych obowiązków wobec pracownika. Ponieważ szef odmówił należnego w takim wypadku odszkodowania w wysokości trzech wypłat, mężczyzna poszedł do sądu pracy.

Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie w toruńskim sądzie rejonowym. Sąd uznał racje pracownika i przyznał należne mu odszkodowanie w wysokości 14 tysięcy, 368 złotych i 50 groszy - wraz z ustawowymi odsetkami.

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić