Podczas ostatniego briefingu prasowego Johnem Kirbym wyraźnie targały silne emocje. Rzecznik Pentagonu załamującym się głosem mówił o okrucieństwach wojennych w Ukrainie i ich głównym źródle - Władimirze Putinie.
"Wszyscy możemy mówić o jego zepsuciu"
Jak wskazuje "Daily Mail", Kirby znany jest ze swojego zdystansowanego podejścia podczas publicznych wypowiedzi, nawet kiedy ma do przekazania ponure wiadomości. W piątek jednak było inaczej. Kiedy jeden z reporterów zapytał rzecznika o jego opinię na temat stanu psychicznego Putina, Kirby wydawał się bardzo poruszony.
Nie jestem psychologiem - odpowiedział sekretarz prasowy. - Nie będę zagłębiać się w psychikę Władimira Putina. Trudno patrzeć na to, co robi w Ukrainie, co jego siły robią w Ukrainie, i myśleć, że jakakolwiek etyczna, moralna jednostka mogłaby to usprawiedliwić - stwierdził.
Kirby na chwilę przerwał swoją wypowiedź i wyraźnie powstrzymywał łzy. - Trudno patrzeć na niektóre obrazy i wyobrazić sobie, że zrobiłby to racjonalnie myślący, poważny, dojrzały lider. Nie mogę więc dyskutować z jego logiką, ale myślę, że wszyscy możemy mówić o jego zepsuciu - stwierdził.
Także w piątek Kirby podczas rozmowy z CNN oświadczył, że rosyjski prezydent "absolutnie nie powinien" brać udziału w tegorocznym szczycie G20, który odbędzie się w Indonezji. - [Putin - przyp. red.] izolował Rosję swoimi własnymi działaniami i powinien być nadal izolowany przez społeczność międzynarodową - powiedział.
Rzecznik prasowy Pentagonu jest jednym z kilku urzędników administracji Bidena, którzy ostro i otwarcie krytykują prezydenta Rosji i oskarżają go o zbrodnie wojenne. Pod koniec marca sam Joe Biden nazwał Putina "rzeźnikiem" i "przestępcą wojennym" po spotkaniu z ukraińskimi uchodźcami. Również w marcu sekretarz stanu USA Antony Blinken oskarżył Rosję o popełnienie zbrodni wojennych w Ukrainie.
Czytaj także: Rosjanie zamordowali medyka wojskowego. Był torturowany
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.