Dyżurny straży miejskiej w Gdańsku otrzymał zgłoszenie o spalaniu liści na terenie ogródków działkowych przy ul. Subisława. Zgłaszający skarżył się także, na dym, który wdzierał się do mieszkania i utrudniał oddychanie. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z Referatu I.
Mundurowi już z daleka wyczuli charakterystyczny zapach palonych liści oraz plastiku. Gdy weszli na teren Rodzinnych Ogródków Działkowych na jeden z działek zauważyli rozpalone ognisko, z którego wydobywał się gęsty dym.
Obok niego stał starszy mężczyzna i dorzucał do ognia gałęzie i plastikowe doniczki. Podczas rozmowy ze strażnikami przyznał się, że spalał nie tylko swoje odpady, ale także gałęzie z sąsiednich działek.
Czytaj także: Odkrył w pluskwy mieszkaniu. To usłyszał od spółdzielni
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie potrafił jednak wyjaśnić dlaczego nie pozbywa się odpadów zgodnie z przepisami. Funkcjonariusze za spalanie śmieci ukarali mężczyznę mandatem. Po zakończeniu interwencji pomogli ugasić ognisko i zobligowali do uprzątnięcia pozostałych resztek zgodnie zasadami selektywnej zbiórki odpadów - relacjonują strażnicy.
Zasady gospodarowania odpadami zielonymi na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych określa Regulamin uchwalony przez Krajową Radę Polskiego Związku Działkowców w dniu 1 października 2015 roku wraz ze zmianami w dniu 28 czerwca 2018 roku. Zgodnie z zapisami w par. 42 każda działka musi być wyposażona w kompostownik.
Ponadto członek Polskiego Związku Działkowców ma obowiązek kompostować odpady pochodzenia organicznego, a w szczególności te pochodzące z części roślin. Dodatkowo zgodnie z par. 68 działkowcom i innym osobom przebywającym na obszarze ogródków działkowych zabrania się spalania na terenie ROD wszelkich odpadów i resztek roślinnych.
Zgodnie z art. 191 ustawy o odpadach kto termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny. Mandat w tym przypadku może wynieść nawet 500 zł.