Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Karczemna awantura w Zakopanem. Dwie kobiety na ławie oskarżonych

266

W środę odbyła się druga rozprawa ws. oskarżonych właścicielek słynnej willi "Tatarzanka" w Zakopanem. W apartamencie doszło bowiem do poważnej awantury pomiędzy turystami a właścicielkami. Turysta całe zajście nagrał telefonem.

Karczemna awantura w Zakopanem. Dwie kobiety na ławie oskarżonych
Właścicielki pensjonatu wyrzucały rzeczy turystów przez okno. (YouTube)

Do darzenia doszło na początku sierpnia 2019 r. Małżeństwo z dwójką dzieci przyjechało na urlop do Zakopanego. Turyści ze Stargardu Szczecińskiego zameldowali się w "Tatarzance". Na miejscu mężczyzna zauważył kilka usterek w mieszkaniu, o których powiadomił właścicielki. Kiedy kobiety przyjechały na miejsce, doszło do awantury.

Turysta zamieścił w sieci nagranie z kłótni. Na filmie widać jak dwie kobiety wyrzucają przez okno prywatne rzeczy turystów, po czym rzucają się na mężczyznę i jego żonę. Poszkodowana turystka trafiła wówczas do szpitala w Zakopanem, na miejsce wezwano także policję.

Jak mówił turysta w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" po zamieszczeniu nagrania do mężczyzny zaczęli się zgłaszać inni poszkodowani wynajmujący pensjonat u kobiet.

Właścicielki pensjonatu na ławie oskarżonych

W środę 21 kwietnia odbyła się druga rozprawa w Sądzie Rejonowym w Zakopanem w sprawie oskarżonych Stanisławy S. i Edyty S. Kobiety mają postawione zarzuty napaści i pobicia z użyciem paralizatora. Na pierwszej rozprawie właścicielki pensjonatu odmówiły składania zeznań, tłumacząc, że są w trakcie leczenia psychiatrycznego.

Poszkodowani turyści, którzy zostali wyrzuceni z mieszkania na bruk, bez zwrotu pieniędzy za nocleg wystąpili o odszkodowanie w wysokości 15 tys. zł.

Do apartamentu przyjechaliśmy po godz. 17. Przy wejściu do środka nie widzieliśmy właścicieli. Dostaliśmy SMS-em kod do skrzynki, w której był klucz. W środku zauważyliśmy, że w przedpokoju jest kamera obrotowa. To nas zdziwiło - mówiła turystka ze Stargardu.
Dzień później mąż wysłał właścicielce obiektu MMS-a ze zdjęciami rzeczy, które były w wynajętym mieszkaniu zepsute. Było to poszczerbione lustro, plama na kanapie, niedziałające światło w kilku miejscach. Zrobiliśmy to, bo baliśmy się, że to nam zostanie zarzucone, że zepsuliśmy te rzeczy - mówiła na rozprawie turystka, dodając, że po tej wiadomości po ok. 15 minutach w pensjonacie pojawiły się właścicielki.
Starsza z pań napluła mi w twarz co najmniej dwa razy - mówił pokrzywdzony mężczyzna.

Turysta twierdzi, że został także "dziubnięty" paralizatorem o czym świadczy wypalona dziurka w koszulce. Jego żona miała być z kolei uderzona urządzeniem. Mężczyzna zeznawał w sądzie, że został popchnięty, co spowodowało, że przewrócił się i upadł na stolik, który się rozpadł. Natychmiast usłyszał od właścicielek, że będzie musiał za niego zapłacić 700 zł.

Jak informuje "Tygodnik Podhalański" rozprawa została odroczona do 26 maja, do czasu uzyskania opinii biegłego psychiatry. Właścicielkom pensjonatu grozi kara od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.

Zobacz także: Majówka na świeżym powietrzu. "Przed nami okres testowy"
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 24.11.2024 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Żona i syn Karola Nawrockiego. Kim są bliscy kandydata PiS na prezydenta?
Prezydent Erdogan rozmawiał z Putinem. Zapewnia: Ankara będzie działać na rzecz pokoju
Policjant zginął na służbie w Warszawie. Ruszyła zrzutka na pomoc rodzinie
Groza w krakowskiej komunikacji miejskiej. Chodzi o pluskwy
Amerykańskie jednostki rakietowe pojawią się na japońskich wyspach. To odpowiedź na rosnące napięcia wokół Tajwanu
Wielka wygrana młodych Polaków. Byli najlepsi w tej dziedzinie
Wybory 2025. PiS ogłosił nazwisko swojego kandydata na prezydenta
Zmarł właściciel ośrodka sportowego. Wcześniej ratował syna z pożaru
Fani zacierają ręce. Niebawem zjedzą kebsa u Lukasa Podolskiego
To święto od lat znane w Polsce. Mało osób wie o jego istnieniu
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić