Do tragicznych zdarzeń doszło 22 stycznia we wsi Melekes w Rosji. 25-letni Timur Prochorow kilka dni po swoim ślubie udał się do sąsiedniej wioski, aby skorzystać z "intymnego masażu" oferowanego przez 64-letnią kobietę. Nie chciał jednak zapłacić za usługi, a kiedy masażystka zaczęła się z nim kłócić o pieniądze, napadł na nią i ją zgwałcił.
Makabryczne morderstwo tuż po ślubie
Z policyjnego raportu wynika, że jeszcze tego samego dnia mężczyzna spożył dużą ilość alkoholu i wrócił do domu, w którym przebywała jego żona Alsu oraz jej kuzynka Sabrina.
Nie wiadomo co dokładnie wydarzyło się w nocy z 22 na 23 stycznia. W niedzielę rano Alsu i Sabrina zostały znalezione martwe, a na ich ciałach były liczne rany kłute zadane nożem i nożyczkami. Timur po dokonaniu zbrodni wyjął z domowego sejfu broń myśliwską i wyszedł z domu. Jego ciało znaleziono w samochodzie zaparkowanym na poboczu autostrady. 25-latek popełnił samobójstwo.
Według wstępnych informacji podejrzany z powodu osobistych pobudek zamordował swoich bliskich, a następnie, zabrał ze sobą dwie strzelby myśliwskie ojca, wyjechał do okręgu Jełabuga, gdzie odebrał sobie życie - przekazała w oświadczeniu policja.
Alsu i Timur podobno znali się ze szkoły i byli ze sobą od czterech lat. Rodzina i znajomi opisywali ich jako parę idealną a ślub, który zawarli kilka dni wcześniej określano mianem "perfekcyjnego". Pomimo okoliczności śmierci, Alsu została pochowana wraz ze swoim nowym mężem. W sprawie morderstwa i gwałtu na 64-latce wciąż trwa śledztwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.