Bób staje się coraz popularniejszym przysmakiem. Niektórzy wręcz go uwielbiają. W tym gronie jest pani Grażyna. Kobieta upatrzyła sobie ten produkt na jednym z bydgoskich targowisk. W piątek (21 czerwca) za pół kilograma zapłaciła 8,50 zł.
Kobieta przecierała oczy ze zdumienia, gdy kilka dni później (w środę, 26 czerwca) półkilogramowa paczka bobu kosztowała już 14,50 zł! W drodze do domu doszła do wniosku, że może to jednak opakowanie kilogramowe. Ale nie: wrzuciła bób na wagę i szybko stało się jasne, że to pół kilograma.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pani Grażynie aż opadły ręce. W środę kupiła dwa takie opakowania, więc zapłaciła aż 29 zł. Tymczasem taka "przyjemność" powinna ją kosztować maksymalnie 15 zł. Jasno wskazują na to informacje płynące choćby z warszawskiego rolno-spożywczego rynku hurtowego "Bronisze". Na wiescirolnicze.pl czytamy, że minimalna cena polskiego bobu to obecnie 13 zł/kg, a maksymalna - to właśnie wspomniane 15 zł.
Ile powinien kosztować bób? Ekspert mówi wprost
Maciej Kmera, ekspert rynku Bronisze, również zwrócił uwagę na to, że nasza czytelniczka mogła kupić opakowania o różnej wielkości. - Nasuwa mi się tylko jedno rozwiązanie tej zagadki: raz pani kupiła kilogram, a raz pół kilograma - ocenił w rozmowie z o2.pl.
Kwoty odpowiadają wielkości opakowań, a więc obecnie 7 zł powinno kosztować pół kilograma, a 14 zł - kilogram. Jak się położy obie paczki obok siebie, to widać różnicę, ale jak leżą oddzielnie, to już jest inaczej - dodał.
Tymczasem pani Grażyna zapewnia, że opakowania były identycznej wielkości. Wszystko wskazuje więc na to, że za drugim razem po prostu przepłaciła. Cena bobu nie zmienia się bowiem od dobrych kilku dni.
Cena bobu obserwowana od mniej więcej 10 dni jest stabilna. W hurcie jest to cena na poziomie 14 zł za kilogram - dodał ekspert rynku Bronisze.
Prognozy dotyczące ceny bobu
A jakie są prognozy w zakresie ceny bobu? - Prognozowanie w kontekście artykułów rolnych, spożywczych, a przede wszystkim ogrodniczych, jest bardzo niebezpieczne. Wszystko z uwagi na bardzo dużo niewiadomych. Jest to uzależnione od pogody, od tego, czy będą jakieś klęski i ile tego bobu rolnicy zasiali oraz kiedy on dojrzeje. Popyt jest w miarę stały, zaś podaż może być nieprzewidywalna - powiedział Maciej Kmera.
Na razie cena jest stabilna. Powinna dążyć w kierunku spadku, co jest logiczne. Im pora będzie bardziej letnia, tym tego bobu powinno być więcej, przez co cena spadnie - dodał.
Nie wykluczył również, że cena utrzymywać się będzie na identycznym poziomie. - Z drugiej strony bób się robi bardzo popularnym warzywem. Wszyscy go doceniają choćby z uwagi na jego zdrowotne działanie. Popyt może więc rosnąć i zrównoważyć wzrost podaży. W związku z tym cena może się utrzymać. Aktualna cena bobu jest jednak przyzwoita dla obu stron - zarówno konsumentów, jak i producentów - kontynuował.
Cena jest stabilna i może po prostu ta pani się pomyliła. Żadnych skoków na rynku nie obserwujemy. Oczywiście jest też kwestia polityki marżowej sprzedawcy na danym targowisku czy bazarku. On nie ma kasy fiskalnej i kodów kreskowych, on po prostu ma cenę "z palca" - podsumował.
Poniżej zdjęcia, które otrzymaliśmy od pani Grażyny:
Mateusz Domański, dziennikarz o2.pl