Pasażerowie samolotu linii Ryanair lecącego z Londynu do Pizy byli świadkami szokującej sytuacji. Na kilka minut przed startem maszyny okazało się, że jeden z pasażerów ma koronawirusa. Przyszło po niego dwóch sanitariuszy w specjalnych kombinezonach. Na pokładzie wybuchła panika.
21-letni Fionn, który udostępnił to nagranie, powiedział, że nie zrobiono nic więcej. Żaden z pasażerów nie został skierowany na kwarantannę ani ponownie sprawdzony. Po wyprowadzeniu zakażonego stewardessy zdezynfekowały tylko zagłówek jego siedzenia. Cały czas starały się także uspokoić panikujące osoby.
Osoba zarażona i jej towarzysz zostali zabrani do izolatki na lotnisku, gdzie spotkali się z organami służby zdrowia. Pasażer, którego danych nie podano, naruszył ograniczenia kwarantanny, opuszczając dom i wchodząc na pokład samolotu.
Ryanair przeprosił za zaistniałą sytuację i ewentualne narażenie pasażerów. Okazało się, że zakażony mężczyzna dostał wyniki badań na kilka minut przed zaistniałą sytuacją. Miał jednak przestrzegać wszystkich przepisów.
Ponieważ ten pasażer i jego towarzysz w pełni przestrzegali przepisów zdrowotnych Ryanaira, obaj nosili maski przez cały czas na lotnisku Stansted i przez bardzo krótki czas (mniej niż 10 minut) siedzieli na pokładzie samolotu przed odlotem.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.