Jak opisują rosyjskie media, po 21 września liczba zapytań dotyczących budowy bunkrów na stronie internetowej firmy BunkerHouse wzrosła o 430 proc. Choć nie wszystkie projekty zostały wdrożone, zainteresowanie prywatnymi bunkrami wyraźnie wzrosło. - Tak dużego nie było nawet po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej (tak rosyjska propaganda nazywa wojnę rozpętaną przez Putina w Ukrainie - przyp. red.) - mówi przedstawiciel BunkerHouse.
Ludzie zadzwonili do nas i powiedzieli, że na jutro potrzebują bunkra dla dziewięciu osób. Nie udało się tego zrealizować w tak krótkim czasie. Budowa trwa średnio od dwóch do trzech miesięcy – zauważył ekspert.
Panika w Rosji. Ludzie kupują bunkry
Istnieje kilka rodzajów bunkrów, które można zbudować na swojej posiadłości, np. przy domkach letniskowych czy działkach. Mogą to być obiekty modułowe, kiedy pracownicy przywożą gotowy bunkier i montują go na miejscu. - Na przykład może to być metalowa "beczka" z całym niezbędnym wyposażeniem w środku, która jest montowana w wybranej lokalizacji - wyjaśnia ekspert.
W innych sytuacjach bunkier jest budowany z betonu bezpośrednio na placu. Pod bunkier można zaadaptować istniejące pomieszczenie, na przykład piwnicę. Oba wspomniane typy bunkrów mogą chronić przed pociskami artyleryjskimi oraz atakami moździerzowymi.
Płacą za schrony do 20 mln rubli
Minimalny koszt budowy bunkru to milion rubli (ok. 74 tys. zł) za konstrukcję betonową, izolowaną termicznie. Koszt bunkru w przebudowanej piwnicy może wynosić 6-7 milionów rubli (445-520 tys. zł). Jeśli budowane są nowe obiekty, cena wynosi do 20 milionów rubli (niemal 1,5 mln zł).
15 października mieszkańcy Moskwy zwrócili uwagę, że podziemne parkingi w stolicy Rosji zaczęto przygotowywać do pełnienia funkcji schronów przeciwbombowych. Ludzi proszono o zwolnienie parkingów, zabranie rzeczy osobistych i przestawienie samochodów, ponieważ podziemia zostaną "doprowadzone do bezpośredniego przeznaczenia w celu obrony cywilnej".
W komunikacie stwierdzono, że odpowiednia decyzja została podjęta na spotkaniu w moskiewskim ratuszu pod przewodnictwem zastępcy burmistrza Piotra Biriukowa.