Do tragedii doszło w noc sylwestrową. W świątyni Mata Vaishnav Devi w mieście Katra tysiące hinduskich wiernych zebrało się na modlitwach. W pewnym momencie w tłumie wybuchła panika.
Panika w hinduskiej świątyni
Zdezorientowani ludzie zaczęli uciekać i się przepychać. Kilkanaście osób doznało ciężkich obrażeń.
12 osób zginęło, a 17 jest rannych. Ofiary zostały przewiezione do okolicznego szpitala w celu identyfikacji. Dilbag Singh, szef policji Dżammu i Kaszmiru, powiedział, że przed tragedią doszło do "drobnej kłótni" między młodymi chłopakami co mogło doprowadzić do paniki w tłumie.
Policja i urzędnicy administracji cywilnej szybko zareagowali, a porządek w tłumie został natychmiast przywrócony, ale do tego czasu szkody zostały wyrządzone - powiedział India TV News.
Premier Indii Narendra Modi złożył kondolencje bliskim ofiar w wiadomości na Twitterze. Napisał, że jest "bardzo zasmucony śmiercią ludzi z powodu paniki". Dodał, że rodziny ofiar i osoby ranne otrzymają odszkodowanie z Narodowego Funduszu Pomocy Premiera.
Czytaj także:
Policja wszczęła w tej sprawie śledztwo. Uroczystości sylwestrowe zostały na krótko wstrzymane po wybuchu paniki, ale wznowiono je niedługo później.