Tegoroczny synod w Rzymie trwa cztery tygodnie. Najmłodszy z jego uczestników, 19-letni Wyatt Olivas został na niego zaproszony jako reprezentant młodzieży. Do swojego rodzinnego kraju ma wrócić 30 października, a już następnego dnia powinien stawić się na uczelni.
Wyatt szybko skalkulował 13-godzinną trasę samolotem do USA i 3-godzinną drogę na uczelnie i zorientował się, że będzie potrzebował kilku dni przerwy po tak intensywnym czasie w swoim życiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie chciał jednak, żeby wyglądało to tak, jakby olał zajęcia. Potrzebował usprawiedliwienia i postanowił, że sam je napisze.
Organizatorzy synodu podziękowali 19-latkowi
Według usprawiedliwienia, jakie napisał sobie 19-latek, nie tylko był integralną częścią synodu, na którym razem z innymi pilnie pracował przyczyniając się do tak ważnego wydarzenia w Kościele, ale też że organizatorzy podziękowali mu za poświęcenie i ciężką pracę.
Według autora usprawiedliwienia Olivas zasługuje teraz na kilka dni przerwy od zajęć, aby mógł nabrać energii i wrócić pełen skupienia na studia. Jednak pod takim pismem Wyatt potrzebował podpisu, aby usprawiedliwienie można było uznać za ważne.
Uznał, że najbardziej kompetentną osobą do podpisu będzie...sam papież. I wręczył mu usprawiedliwienie podczas przerwy w kongregacjach generalnych. Papież Franciszek natychmiast zdecydował się pod nim podpisać.
To prawda, jesteś ważny - powiedział Franciszek z uśmiechem, podając mu podpisany dokument.
Na wydrukowanym przez studenta usprawiedliwieniu widniał podpis "Francis".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.