Wizyta miała mieć miejsce przed podróżą Franciszka do Kazachstanu, gdzie głowa Kościoła katolickiego ma wziąć udział w VII Kongresie Przywódców Światowych Religii Tradycyjnych, który odbędzie się w dniach 14-15 września. Jednak w rozmowie z CNN Portugal Franciszek powiedział, że lekarz nie pozwala mu jechać do Ukrainy czy Rosji.
"Robię to, co mogę"
Franciszek stwierdził, że nie pojedzie nigdzie przed swoją wizytą w Kazachstanie. - Teraz nie mogę pojechać, bo po podróży do Kanady odnowiły mi się problemy z kolanem, a lekarz mi zabronił [...] - ujawnił papież. Dodał jednak, że jest w stałym kontakcie z prezydentami Rosji i Ukrainy.
Robię to, co mogę - dodał.
Przypomniał też, że wysłannicy z Watykanu odwiedzili Ukrainę. Jak ocenił, "jego obecność [w Ukrainie] jest silna". - Coś można zrobić. Towarzyszę z bólem i moimi modlitwami. Sytuacja jest naprawdę tragiczna - dodał Franciszek.
Kontrowersyjne wypowiedzi papieża
Wcześniej Franciszek niejednokrotnie w kontrowersyjny sposób wypowiadał się na temat wojny w Ukrainie. 24 sierpnia, po zakończeniu audiencji generalnej, Papież modlił się za Ukrainę, ale jednocześnie oświadczył, że "wina za wojnę leży po wszystkich stronach".
Papież powiedział też, że zamordowana córka ideologa Kremla Darii Duginy, która wspierała wojnę w Ukrainie i chwaliła działania Rosji w propagandowych stacjach, "jest niewinną ofiarą". Wywołało to oburzenie w Ukrainie.
Rozmawiał z Putinem, "mądrym człowiekiem"
Franciszek twierdził też, że "szczekanie NATO pod drzwiami Rosji" mogło skłonić Władimira Putina do inwazji na Ukrainę, za co spadła na niego lawina krytyki: "Kilka miesięcy przed wybuchem wojny spotkałem się z przywódcą państwa [Putinem] – mądrym człowiekiem, który mówi bardzo mało, naprawdę bardzo mądrym".
Po omówieniu spraw, o których chciał porozmawiać, powiedział mi, że jest bardzo zaniepokojony sposobem działania NATO – relacjonował wówczas Franciszek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.