W niedzielę (30.04.2023) papież Franciszek zakończył swoją wizytę na Węgrzech, gdzie spędził trzy dni i wrócił samolotem do Rzymu. Ostatnim punktem było spotkanie się z przedstawicielami świata akademickiego i kultury na uniwersytecie w Budapeszcie.
Czytaj także: Panika na Krymie. Już przygotowują Rosjan
Papież spotkanie zakończył modlitwą. Wspomniał także o trwającej wojnie na Ukrainie i migracji. Apelował do młodzieży, by każdego dnia znaleźli czas na chwilę wytchnienia, by się zatrzymać i pomodlić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Papież Franciszek o swoim stanie zdrowia
Cała wizyta jednak nie obyła się bez komplikacji. Podczas powrotu z Węgier papież Franciszek opowiedział o swojej hospitalizacji z dnia 29 i 30 marca.
"Nie czułem się na siłach, by zjeść obiad. Położyłem się na chwilę. Nie straciłem przytomności, ale owszem, pojawiła się wysoka gorączka. I o 15:00 lekarz pilnie zabrał mnie do szpitala. Ostre i silne zapalenie płuc, dolnej części płuc" - wyznał papież.
Światowe Dni Młodzieży i podróż papieża do Lizbony
Teraz papież czuje się lepiej. Następna jego podróż zaplanowana jest na sierpień. Wtedy to będą odbywać się Światowe Dni Młodzieży, na które Ojciec Święty uda się do Lizbony w Portugalii.
Papież Franciszek przekazał, że tuż przed opuszczeniem Węgier rozmawiał z portugalskim biskupem Americo Aguiarem, który odpowiedzialny jest za przygotowania na Światowe Dni Młodzieży.
"Wybieram się i mam nadzieję, że dam radę. Widzicie jednak, że to już nie to samo, co dwa lata temu. Z laską jest trochę łatwiej i na tę chwilę podróż nie jest anulowana" - powiedział papież Franciszek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.