Papież Franciszek trzy lata temu ustanowił Niedzielę Słowa Bożego. Jest to trzecia niedziela okresu zwykłego. Jej celem jest "pogłębianie świadomości znaczenia Pisma Świętego w życiu wierzących oraz w liturgii".
"Nie mogą być abstrakcyjne i nie mogą usypiać"
Podczas tegorocznej głowa kościoła katolickiego poruszyła bardzo ważną kwestię kazań dla wiernych.
Czytaj też: Aktorka pokłóciła się z fanem. Poszło o maseczki
Przed południową modlitwą Anioł Pański powiedział, że nowoczesne kazania są zbyt ogólnikowe. Zauważył również, że taka forma... nudzi wiernych.
Wiele kazań - mówię to z szacunkiem, ale i ze smutkiem - jest abstrakcyjnych i zamiast budzić duszę, usypiają ją. Wtedy wierni zaczynają patrzeć na zegarek i pytają: kiedy się to skończy? - przyznał ze smutkiem.
Nie tędy droga. Słowo, w którym nie tętni moc "dzisiaj", nie jest godne Jezusa i nie pomaga ludziom w życiu - dodał.
Czytaj też: Hit 2022 roku. Przepis na pączki serowe
Na krytyce się nie skończyło. Franciszek gorąco zaapelował do księży. Stwierdził, że "jeśli ktoś chce wygłaszać wykłady, przemówienia, niech to robi, ale gdzie indziej, a nie w homilii, gdzie ma głosić Słowo tak, by wstrząsnęło sercami".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.