Sprzedawca samochodów Aleksandr Kudłaj i kosmetyczka Wiktoria Pustowitowa mieszkają razem w Charkowie na Ukrainie i spędzają ze sobą każdą chwilę. Dosłownie - para zakuła się w kajdanki.
Eksperyment rozpoczął się w walentynki. Kudłaj wpadł na ten pomysł po tym, jak Wiktoria powiedziała, że chce z nim zerwać.
Kiedyś zrywaliśmy raz lub dwa razy w tygodniu. Kiedy podczas kolejnej walki Wika znowu powiedziała, że musimy zerwać, odpowiedziałem: "w takim razie przywiążę cię do siebie" - mówi Aleksandr.
Dziewczyna początkowo rzuciła słuchawką, ale potem zmieniła zdanie. - Uznałam, że będzie to dla mnie ciekawe doświadczenie, które wniesie do mojego życia nowe, jasne emocje, których wcześniej nie doświadczyłam. Kocham go, więc postanowiłam to zrobić - powiedziała Pustowitowa.
Od niemal miesiąca żadne z nich nie ma przestrzeni osobistej i wszystko robią razem, od zakupów spożywczych po przerwy na papierosa.
Jeśli chodzi o komfort fizyczny, z każdym dniem coraz bardziej się do tego przyzwyczajamy. Staje się to łatwiejsze - twierdzi chłopak.
Kłótnie między nami nie zniknęły, nadal się kłócimy, ale kiedy zbliżamy się do ślepej uliczki i nie ma między nami porozumienia, po prostu przestajemy rozmawiać, zamiast pakować się i odchodzić - dodaje.
Publiczna reakcja na specyficzny pomysł pary była mieszanką pochwał, sceptycyzmu i zwykłej ciekawości. Komentarze na Instagramie wahają się od „urocza para” po „czy ktoś może mi wyjaśnić, po co?”.
Jednym z najbardziej palących pytań jest sposób, w jaki para idzie do toalety. Zakochani odpowiadają, że gdy jedna osoba się kąpie, druga musi czekać na zewnątrz z ręką w łazience i na zmianę biorąc prysznic.
Nie pozostaje nic innego, jak życzyć im szczęścia.