oprac. Danuta Pałęga| 

Parafianie oburzeni. Proboszcz poinformował ich podczas niedzielnej mszy

226

Parafia Bożego Ciała w Bytomiu-Miechowicach musi przestać używać kościelnych dzwonów po ponad 100 latach z powodu skargi dwóch osób. Decyzja wywołała oburzenie wiernych. Proboszcz poszukuje alternatyw, lecz problem jest trudny do rozwiązania.

Parafianie oburzeni. Proboszcz poinformował ich podczas niedzielnej mszy
Po 100 latach w Bytomiu zamilkły kościelne dzwony (Google Street View, YouTube)

Parafia Bożego Ciała w Bytomiu-Miechowicach, po ponad stu latach, musi zaprzestać używania kościelnych dzwonów. Decyzja ta wynika ze skargi dwóch osób, które uznały hałas za uciążliwy. Zakaz wszedł w życie 15 lipca i wywołało duże poruszenie wśród wiernych.

Podczas niedzielnej mszy, proboszcz poinformował zgromadzonych o zakazie. – Ze względu na wydaną decyzję administracyjną nie możemy korzystać z kościelnych dzwonów – powiedział.

Dodał, że próby zmniejszenia siły uderzenia dzwonów mogą okazać się trudne do zrealizowania, będzie jednak próbował "jakoś temu zaradzić". – Nie wiem, czy się to uda, bo już wiem z rozmowy z fachowcami, że jest to dosyć trudny problem – dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Myją toi-toie na festiwalu. Tak pokazują miłość Boga

Proboszcz wspomniał także o innych przypadkach na Śląsku, gdzie podobne zakazy już obowiązują. – Dzwonił do mnie ksiądz z Gliwic, który ma podobną sprawę. On już został nawet ukarany, bo się nie podporządkował – mówił, zaznaczając, że problem jest szeroko rozpowszechniony.

Jak podaje portal tarnogorski.info, mieszkańcy są zaskoczeni i oburzeni decyzją. Jedna z mieszkanek Radzionkowa napisała na Facebooku, że to niepojęte, aby dzwony, które biły od 1917 roku, nagle miały zostać uciszone.

Parafia rozważa alternatywne metody nawoływania na nabożeństwa, ale na razie nie wiadomo, jakie rozwiązania będą wprowadzone. Proboszcz podkreślił, że dzwony od zawsze służyły do zwoływania wiernych i stanowiły ważny element życia parafii.

Te dzwony służyły nam, by się nawoływać. Jeszcze myślimy o jakimś innym sposobie nawoływania się na nabożeństwa – mówił.

Sprawa jest w toku, a proboszcz i parafianie mają nadzieję na znalezienie rozwiązania, które pozwoli im kontynuować tradycję bez naruszania nowych przepisów.

Zobacz także: PARAFIA W BYTOMIU MA ZAKAZ UŻYWANIA DZWONÓW KOŚCIELNYCH
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić