Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

Parafianki bronią pijanego księdza. "Zgotowanie piekła naszemu proboszczowi"

127

Nie milkną echa skandalu na pogrzebie niemowlęcia na cmentarzu w miejscowości Nowa Wieś Lęborska. Ksiądz Czesław K. prowadził uroczystość pod wpływem alkoholu. Mimo tego parafianie bronią duchownego. - Trzeba się za kapłanów modlić. (...) To było niepotrzebne zgotowanie piekła naszemu proboszczowi - mówi jedna z kobiet w rozmowie z "Faktami" TVN.

Parafianki bronią pijanego księdza. "Zgotowanie piekła naszemu proboszczowi"
Pijany ksiądz na pogrzebie noworodka (Facebook, Parafia św. Marii Magdaleny w Garczegorzu, Facebook, Parafia św. Marii Magdaleny w Garczegorzu)

Proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Garczegorzu Czesław K. prowadził uroczystości pogrzebowe pod wpływem alkoholu. Jak relacjonował "Fakt", ksiądz został przywieziony przez parafiankę na cmentarz w Nowej Wsi Lęborskiej.

Duchowny nie potrafił uszanować cierpienia rodziny, która straciła dziecko. Niemowlę urodziło się martwe. Podczas pogrzebu bełkotał, a także stwierdził, że "skoro aniołek śpi, to ja też zasnę...".

Rodzina wezwała policję. Ksiądz miał 1,6 promila alkoholu. Został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych za wykonywanie czynności pod wpływem alkoholu. Wiadomo, że duchowny rok wcześniej stracił prawo jazdy za... kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Jak przekazał rzecznik diecezji pelplińskiej, duchowny będzie miał rozmowę dyscyplinarną.

Biskup Diecezjalny wezwał proboszcza z Garczegorza na rozmowę. O jej wyniku i konsekwencjach wobec duchownego zostanie poinformowana Rodzina zmarłego dziecka - przekazał ks. Ireneusz Smagliński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Godne pożałowania". Znany ksiądz o postawie biskupów

Parafianie bronią pijanego księdza

Zaskakujące jest, że część parafian broni duchownego. W rozmowie z "Faktami" TVN wypowiadały się dwie kobiety, które stoją na stanowisku, iż duchownemu stała się krzywda.

Odprawił to wszystko ładnie, odszedł do samochodu i wtedy się piekło rozpętało - mówi pierwsza z kobiet. - Troszkę miał coś wypite, wiem. Każdy ma jakąś słabość. Trzeba się za kapłanów modlić. Dlaczego? Bo oni mają tyle diabełków nad swoją głową, co dachówki na kościelnym dachu. To było niepotrzebne zgotowanie piekła naszemu proboszczowi - dodaje druga parafianka.

W materiale "Faktów" wypowiedział się także ks. Krzysztof Raj, dyrektor Ośrodka Duszpasterstwa Trzeźwości w Kowalewie. Przyznaje, że duchowni są narażeni na nałogi. - Jest to życie w samotności, które może powodować, że będzie sięgał po ten alkohol po tę używkę, a z drugiej strony jest liderem dla swojej społeczności, ma być tym, który będzie prowadził - mówi duchowny.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Madison Keys na chwilę straciła trofeum. Z jakiego powodu
Tuż przed tragedią dostał SMS-a od żony. Oto co napisała
Drastyczne zdjęcia koziołka. Zwierzę zaatakowały psy w parku
Woda na Księżycu. Nowe odkrycia naukowców
Lada moment się zacznie. Wezwania dla 230 tys. osób
Mówił o arsenale broni. Prawnik mówi, kiedy Ziobro może stracić pozwolenie
Ustawa o języku śląskim ponownie w Sejmie. Liczą na nowego prezydenta
Katastrofa lotnicza pod Waszyngtonem. Moment wypadku uchwyciły kamery
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Muzyk z Polski uwięziony w Rzymie. "Nie zarabiam od wczoraj"
"Kompletna bzdura". Aż się obruszył na nowy pomysł w LM
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić