Jak informuje portal Mirror, Lygia Fazio nie zastanawiała się nad operacją powiększenia pośladków. Z czasem jednak Brazylijka postanowiła ulec naleganiom ówczesnego partnera i poddała się liftingowi dolnych partii ciała. Przeprowadzający zabieg lekarz dopuścił się jednak poważnego błędu w sztuce.
Lifting pośladków. Brazylijka umiera po zabiegu upiększającym
Lekarz, z którego usług zdecydowała się skorzystać Lygia Fazio, doprowadził do przedostania się do organizmu pacjentki niebezpiecznych substancji. W tym – silikonu przemysłowego oraz PMMA, czyli specjalnego polimeru, służącego m.in. do wytwarzania szkła akrylowego.
Przeczytaj także: 65-letni burmistrz wziął ślub z 16-latką. Jej rodzina dostała pracę
Lygia Fazio spędziła aż trzy miesiące w szpitalu. W trakcie pobytu 40-latki w placówce medycznej lekarze dokładali wszelkich starań, żeby usunąć z jej organizmu wszystkie szkodliwe substancje. Zakażenie było jednak tak rozległe, że Fazio dostała udaru, który ostatecznie doprowadził do jej śmierci – i to mimo udzielenia jej profesjonalnej pomocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Szok w Brazylii. Mężczyzna zakłócił wybory Miss
Brazylijka osierociła dwóch synów – Daviego i Thor. Wiadomość o tragedii ogłoszono m.in. na Instagramie Fazio, gdzie śledziło ją aż 949 tys. użytkowników. Bliscy 40-latki nie kryją gniewu z powodu popełnionych przez lekarza błędów, które ostatecznie doprowadziły do cierpienia, a potem śmierci jego pacjentki. Do wiadomości publicznej nie podano, czy medyk usłyszał jakiekolwiek zarzuty w związku z tragedią.
Jak długo jeszcze ci mordercy lekarze będą stosować na ludziach PMMA?! To jest przestępstwo! To powinno być zakazane! Spoczywaj w pokoju, Lygio – napisał jeden ze znajomych zmarłej na jej koncie na Instagramie.
Przeczytaj także: Tragedia w Brazylii. Policja zastrzeliła zawodnika MMA